Nietrzeźwy kierowca rozbił swojego i cudzego opla
Samochód sprawcy zablokowany przez radiowóz straży miejskiej.Podczas kontroli prowadzonej po południu 3 maja w rejonie Parku Młocińskiego przy ulicy Papirusów strażnicy miejscy zauważyli opla, który cofając uderzył w inne auto tej samej marki uszkadzając cały lewy bok tego pojazdu i urywając lusterka. Kierowca był nietrzeźwy.
Około godziny 14.20 strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego zauważyli groźną kolizję. Jej sprawca nie zważając na przechodniów i zaparkowane pojazdy, mimo dość silnego uderzenia, nadal cofał pojazd. Funkcjonariusze podjęli interwencję. Wezwano kierowcę do zatrzymania, lecz mężczyzna nie reagował na polecenie. Zatrzymał się dopiero gdy strażnicy zablokowali mu drogę radiowozem. Funkcjonariusze polecili, aby kierujący wyjął kluczyki ze stacyjki. Mężczyzna wyłączył silnik. Wyraźnie czuć było od niego alkohol. Na miejsce zdarzenia wezwano patrol policji. W oplu strażnicy zauważyli pasażera z ciętą raną głowy. Funkcjonariusze opatrzyli rannego i wezwali karetkę. Nim wezwane służby zdążyły dojechać na miejsce interwencji, do strażników podeszła zdenerwowana kobieta, która poinformowała, że nietrzeźwy kierowca niemal rozjechał jej rodzinę. Gdy przyjechało pogotowie ranny pasażer opla stracił przytomność. Karetka natychmiast zabrała poszkodowanego do szpitala. Nietrzeźwy kierowca, który był sprawcą kolizji został przekazany policji.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.