Niezwykle rzadki ptak uderzył o szybę windy do metra. Ornitolodzy apelują
Od dwóch tygodni na warszawskiej „patelni” widywany jest wyjątkowo rzadki gatunek ptaka – pokrzewka aksamitna. Niestety omal nie zakończył on życia przez szybę windy prowadzącej do metra. Ornitolodzy zaapelowali do władz miasta
Informacja o pokrzewce aksamitnej mieszkającej w zaroślach na warszawskiej „patelni” rozniosła się po całej Polsce, a tłumy fotografów zbierają się przy stacji metra aby uchwycić ten niezwykle rzadki okaz ptaka na zdjęciu. Ten gatunek został zaobserwowany dopiero czwarty raz w naszym kraju, gdyż naturalnie występuje on na południu Europy i Afryce Północnej. Niestety okazuje się, że centrum stolicy nie jest bezpieczną przestrzenią dla popularnej pokrzewki.
Jak podaje Fundacja Szklane Pułapki, 19 października doszło do wypadku. Wtedy to ptaszek uderzył podczas lotu w szklaną obudowę windy metra, odbił się od niej i wpadł do pobliskiego kosza na śmieci. Potem odleciał i przez dłuższy czas nie pokazywał się, a członkowie fundacji obawiali się najgorszego. Szczęśliwie jednak następnego dnia ptak znów pokazał się na „patelni”.
Szyby są wyjątkowym zagrożeniem dla wszelkiego rodzaju ptaków. Fundacja Szklane Pułapki informuje, że od listopada 2020 kieruje do władz Metra pisma z wnioskami o zabezpieczenie takich powierzchni i o zmianę projektu nowych stacji.
„Niestety, od tamtego czasu powstało kilka nowych stacji i wszystkie są szklanymi pułapkami (cyklicznie trafiają do naszego rejestru). Zaś ZTM (Warszawski Transport Publiczny) i Metro Warszawskie podają szereg przyczyn, dla których nie może się to zmienić” – dodaje fundacja.
Dobre zmiany może zwiastować jednak stacja Świętokrzyska, na której po przebudowie pojawiły się znaczniki. Sprawą zainteresowało się również Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. Zaapelowano do wiceprezydenta Michała Olszewskiego oraz wysłano wniosek do władz metra o zabezpieczenie transparentnych powierzchni przed tego typu kolizjami.
Źródło: eska.pl
Mam 28 lat i mieszkam w Warszawie od urodzenia.