Nowe informacje w sprawie pobicie Marcina Bosaka
Marcin Bosak opublikował na profilu w mediach społecznościowych nagranie, na który pokazuje obrażenia twarzy. Jak twierdzi, powstały w wyniku ataku kierowcy przewozu na aplikację.

Fot. Marcin Bosak Instagram
Z opisu wynika, że aktor nie był klientem przewoźnika, ale ten miał o mało nie przejechać jego syna. Marcin Bosak mówi też, że kiedy zwrócił mu uwagę został zaatakowany zarówno przez niego, jak i jego kolegów.
W sieci pojawiło się też drugie nagranie ne którym aktor poinformował, że składa zeznania na policji Można więc stwierdzić, że zdarzenie zostało zgłoszone i teraz zajmować się będzie nim policja.
Dziennikarzom Wirtualnej Polski udało się skontaktować z rzecznikiem prasowym Komendy Stołecznej Policji, który powiedział:
„Potwierdzamy, że taka sytuacja miała miejsce. My jako policjanci byliśmy na miejscu, interweniowaliśmy. Zostało przyjęte zawiadomienie w sprawie i czynności są w trakcie” – czytamy.
Redakcja NaTemat opublikowała oświadczenie firmy Uber:
„Firma Uber ma politykę zerowej tolerancji dla przemocy. Jakiekolwiek agresywne zachowanie, spowodowane przez kierowcę lub pasażera, jest nie do przyjęcia i traktujemy je niezwykle poważnie, włącznie z możliwością trwałego zablokowania dostępu do aplikacji dla potencjalnego sprawcy. Gdy dowiedzieliśmy się o tej sytuacji, natychmiast podjęliśmy czynności wyjaśniające oraz współpracę z Komendą Stołeczną Policji. Po dokładnej analizie udało się ustalić, że sytuacja miała miejsce poza platformą Uber.”
Na policję zgłosił się świadek, którego zeznania rzuciły nowe światło na sprawę:
„Wyszedłem właśnie z kolejnego przesłuchania. Na Opaczewskiej jest komenda, gdzie rzeczywiście panowie i panie policjantki działają świetnie. Zdaje się, że udało się już jednego ze sprawców ustalić. Ale ważne słowo wyjaśnienia – świadek, który widział całe zdarzenie powiedział, że to nie był kierowca (nazwa jednego z przewoźników – przyp. red.), a kierowca, a nawet kilku kierowców, firmy (konkurencyjna aplikacja – przyp. red.)” – wyjaśnił aktor w kolejnej relacji.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.