Nowy podział Polski na strefy zagrożenia: Sprawdź, czy mieszkasz w obszarze zagrożonym ewakuacją
Dramatyczna sytuacja na południu Polski po wrześniowej powodzi nabiera nowego wymiaru. Wody Polskie wyznaczyły „czerwone strefy” obejmujące ponad 16 tysięcy działek w zlewni Nysy Kłodzkiej, oznaczając je jako tereny wysokiego ryzyka powodziowego. Mieszkańcy takich miejscowości jak Lądek-Zdrój, Trzebieszowice czy Radochów żyją w strachu przed przymusową ewakuacją.
Choć władze zapewniają, że masowe przesiedlenia nie są planowane, rząd już zapowiedział budowę nowych osiedli dla powodzian na wiosnę 2025 roku. Tymczasem prowadzone są intensywne prace zabezpieczające – do połowy listopada zakończono 102 priorytetowe zadania o wartości 3,8 mln złotych, a w realizacji jest kolejnych 140 projektów za 76 mln złotych.
Na najbardziej zagrożonych terenach trwają prace udrażniające koryta rzek – tylko na odcinku Białej Lądeckiej i potoku Morawka oczyszczono 40 kilometrów nurtu. Wody Polskie prowadzą również naprawy wyrw brzegowych, odbudowują wały i mury oporowe, próbując zabezpieczyć region przed kolejną katastrofą.
Wyznaczenie „czerwonych stref” może dramatycznie wpłynąć na lokalny rynek nieruchomości. Domy w zagrożonych rejonach mogą stracić na wartości, a ich właściciele mogą mieć problemy z uzyskaniem kredytów czy ubezpieczeń. To może prowadzić do pogłębienia się nierówności społecznych między mieszkańcami bezpiecznych i zagrożonych terenów.
Niepewność co do przyszłości może skutkować rozpadem lokalnych społeczności. Nawet jeśli masowe przesiedlenia nie zostaną wprowadzone, część mieszkańców może zdecydować się na dobrowolną przeprowadzkę, co może prowadzić do wyludnienia niektórych miejscowości i utraty ich historycznego charakteru.
Sytuacja może też wpłynąć na zmiany w planowaniu przestrzennym i budownictwie w całej Polsce. Można spodziewać się zaostrzenia przepisów dotyczących zabudowy na terenach zalewowych oraz wzrostu kosztów budowy związanych z koniecznością stosowania dodatkowych zabezpieczeń przeciwpowodziowych. To z kolei może prowadzić do dalszego wzrostu cen nieruchomości w bezpiecznych lokalizacjach.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.