O włos od tragedii. Szli z małym dzieckiem. Wtedy poleciało szkło
W piątkowe popołudnie, 19 kwietnia, rodzina spacerująca z niemowlęciem w wózku przy ulicy Kawęczyńskiej przeżyła chwile grozy. Nad ich głowami rozległ się huk, a po chwili z pobliskiego budynku posypał się grad szklanych odłamków. Okazało się, że to wynik głupiej zabawy grupki nastoletnich chuliganów, którzy wybijali kamieniami szyby w zabytkowym Gimnazjum Roesnerowej.
Przerażeni rodzice natychmiast wezwali straż miejską. Na miejscu interweniowali funkcjonariusze z VI Oddziału Terenowego. Na widok mundurowych, młodociani wandale rzucili się do ucieczki. Strażnikom udało się ująć dwóch z nich – 13-latka i 12-latka, uczniów praskich szkół podstawowych. Małżeństwo rozpoznało w nich sprawców, których widzieli w oknach budynku.
Jak zeznał kolejny świadek, przechodnie próbowali zwrócić uwagę dzieciom, jednak spotkali się jedynie z wyzwiskami. Wezwana na miejsce policja, dzięki czujności strażników, zatrzymała jeszcze jednego z chuliganów, ledwie 10-letniego, ukrywającego się wśród gapiów. Cała trójka trafiła w ręce funkcjonariuszy.
To już kolejny akt wandalizmu w ciągu niespełna miesiąca, wymierzony w zabytkowy budynek dawnego Gimnazjum Roesnerowej, zwanego przed wojną „szkołą tramwajarzy”. Ta niezwykła nieruchomość, wzniesiona pod koniec lat 20. XX wieku, ma bogatą historię. Początkowo należała do żydowskiej rodziny Datyner i miała służyć jako fabryka. Po upadku przedsięwzięcia i licytacji, nowa właścicielka, Halina Roesner, utworzyła tu gimnazjum i liceum im. Marii Skłodowskiej-Curie.
Podczas II wojny światowej budynek pełnił ponurą rolę siedziby Trybunału Wojskowego i prokuratury Armii Czerwonej. Świadectwem tamtych czasów są charakterystyczne drzwi do cel z „judaszami”, zachowane w piwnicach. Po wojnie gmach służył jako pierwsze na Pradze żeńskie liceum, a później hotel Ochotniczych Hufców Pracy. Ostatnie lata stał niewykorzystany.
Szokująca bezmyślność nastoletnich wandali, narażających życie i zdrowie niemowlęcia oraz niszczących zabytkową substancję, budzi sprzeciw. Miejmy nadzieję, że konsekwencje ponoszone przez młodych chuliganów staną się przestrogą dla innych i powstrzymają falę dewastacji. Gimnazjum Roesnerowej to nie tylko budynek, to świadek historii Pragi, który zasługuje na szacunek i ochronę.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.