Ostatnia szansa na 40 tysięcy zł dopłaty! Zawalcz również o dodatkowe 10 tysięcy zł
To najprawdopodobniej ostatnia taka szansa dla kierowców! Czyli dzwoni właśnie ostatni dzwonek na zakup elektryka z gigantyczną rządową dopłatą! Rząd szykuje rewolucyjny program „NaszEauto”, który może być ostatnią okazją na zdobycie elektrycznego samochodu ze wsparciem państwa. Polska, idąc śladem innych krajów europejskich, zamierza zakończyć erę hojnych dotacji do aut bezemisyjnych.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce
Odliczanie rozpoczyna się 3 lutego 2025 roku. Na stole leży kwota 1,6 miliarda złotych z Krajowego Planu Odbudowy. Uwaga – to wyścig z czasem, bo środki muszą zostać rozdysponowane do połowy 2026 roku. Kto nie zdąży, ten traci szansę na oszczędności.
Kto może sięgnąć po dopłatę? Osoby prywatne i jednoosobowe firmy mogą liczyć na kwotę do 40 tysięcy złotych na zakup lub leasing auta elektrycznego. To nie wszystko – posiadacze Karty Dużej Rodziny i osoby o dochodach poniżej 135 tysięcy złotych rocznie otrzymają dodatkowe bonusy. Dodatkowe wsparcie czeka na właścicieli starszych samochodów spalinowych – za ich złomowanie można uzyskać dodatkowe 10 tysięcy złotych.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska informuje, że to ostatni program dopłat do elektryków. Decyzja wynika z ustaleń z Komisją Europejską, zgodnie z którymi Polska zrezygnowała z podatku od aut spalinowych na rzecz promocji czystego transportu.
Rządowe prognozy wskazują, że dzięki programowi „NaszEauto” na polskich drogach może pojawić się nawet 40 tysięcy nowych samochodów elektrycznych. Eksperci określają ten program jako kluczowy krok w rozwoju elektromobilności w Polsce, jednak ostrzegają przed problemami związanymi z niewystarczającą infrastrukturą ładowania.
Rzeczywistość pokazuje, że potencjalni nabywcy nadal muszą zmagać się z deficytem stacji ładowania i wysokimi cenami nowych pojazdów. Polski rynek samochodów elektrycznych rozwija się wolniej niż w krajach Europy Zachodniej, ale nowy system dopłat może być impulsem dla niezdecydowanych kupujących.
Czy program „NaszEauto” stanie się katalizatorem elektrycznej rewolucji na polskich drogach? Czy bez dalszego wsparcia rynek samochodów elektrycznych będzie w stanie się rozwijać zgodnie z założeniami unijnymi? Programy dopłat od lat wzbudzają również kontrowersje, bo są to de facto dopłaty dla osób raczej bogatych, których stać na drogie auta elektryczne, które finansują biedniejsi.
Źródło: businessinsider.com.pl/warszawawpigulce.pl

Ekspert ds. ekonomii i tematów społecznych. Kocha Warszawę i nowe technologie.