Panika, chaos, tłok. Urzędy przeżywają oblężenie. Polacy ratują swoje oszczędności
W całej Polsce rosną kolejki do urzędów. Zniecierpliwienie, tłok i chaos – tak wygląda codzienność w punktach obsługi obywatela, urzędach skarbowych i oddziałach ZUS. Wszystko przez zbliżające się terminy związane z ważnymi zmianami podatkowymi i socjalnymi. Polacy w pośpiechu próbują zabezpieczyć swoje pieniądze i uniknąć niepotrzebnych strat.

Fot. Warszawa w Pigułce
O co chodzi?
Tysiące osób próbują jeszcze w lipcu zdążyć z aktualizacją danych podatkowych, wnioskami o ulgi i korektami świadczeń. W tle toczą się także przygotowania do zmian w systemie świadczeń rodzinnych, dopłat do energii oraz nowych zasad opodatkowania niektórych form oszczędzania.
– Ludzie boją się, że jeżeli nie złożą wniosków na czas, przepadną im zasiłki, dofinansowania albo ulgi podatkowe. Nie chcą ryzykować, dlatego szturmują urzędy – mówi jeden z urzędników obsługi podatnika.
Tłok od rana, zapisy na kartkach i awarie systemów
W większych miastach kolejki zaczynają się tworzyć już o 5 rano. Przed wejściami rozkładane są kartki z ręcznymi listami, niektóre systemy kolejkowe przestają działać. W wielu punktach dochodzi do awarii systemów lub przeciążeń na ePUAP.
– Próbowałam przez internet, ale strona się zawieszała. W końcu przyszłam do urzędu i spędziłam tam pięć godzin – relacjonuje pani Elżbieta z Warszawy.
Ratują oszczędności, bo boją się zmian
Część obywateli próbuje jak najszybciej przenieść swoje środki, składając wnioski o zwolnienie z nowego podatku lub deklarując zmiany w sposobie wypłat. Pojawiły się również doniesienia o wzmożonym ruchu w urzędach skarbowych związanym z likwidacją lokat, wypłatami gotówki czy przekształceniem form opodatkowania działalności.
Niektóre sprawy dotyczą aktualizacji danych kont bankowych – obywatele obawiają się, że brak poprawnych informacji może skutkować wstrzymaniem wypłat.
Eksperci apelują: nie panikować, ale działać rozsądnie
Ekonomiści i doradcy podatkowi radzą zachować spokój, ale nie odkładać działań na ostatnią chwilę. Wiele zmian nie wchodzi jeszcze w życie, ale wymaga uprzednich formalności – np. złożenia oświadczenia czy wniosku.
Co zrobić, żeby nie stracić?
-
Sprawdź terminy aktualizacji danych w ZUS i urzędzie skarbowym
-
Zaloguj się na ePUAP lub w aplikacji mObywatel i uzupełnij brakujące informacje
-
Jeżeli masz oszczędności w gotówce lub lokatach – sprawdź, czy nie są objęte nowym obowiązkiem zgłoszenia
-
Unikaj pośpiechu, ale nie ignoruj korespondencji urzędowej
Widok długich kolejek przed urzędami to efekt braku klarownej komunikacji ze strony instytucji publicznych i napięcia, jakie narasta wokół pieniędzy i bezpieczeństwa finansowego. Polacy – często na własną rękę – próbują chronić swoje środki, zanim zmiany wejdą w życie. A urzędy? Robią, co mogą, ale nie nadążają za falą wniosków.
Jeśli chcesz, mogę przygotować do tego grafikę ostrzegawczą lub wizualizację kolejki do urzędu – daj znać.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.