Pańska skórka: każdego festynu składnik konieczny
Jest obecna na warszawskich ulicach odkąd pamiętam. Różowo-kremowy cukierek zawinięty w pergamin. Można go kupić przy okazji każdego większego wydarzenia w stolicy. Jest sprzedawana pod cmentarzami, na bazarach, w parkach. 30 stycznia 2008 został wpisany do rejestru produktów tradycyjnych.
Przepisów na pańską skórkę jest wiele i każdy reklamowany jest jako „jedyny oryginalny”. Tak, tak… przez lata ten smakołyk doczekał się także podróbek. Smaku pańskiej skorki nie da się pomylić z niczym innym – jest słodki, lekko owocowy i delikatny. Początkowo twarda pańska skorka po włożeniu do ust (obowiązkowo w całości!) robi się miękka i delikatna. W składzie pańskiej skorki znajduje się prawoślaz, znany i ceniony składnik syropu na kaszel. To właśnie jego zawartość sprawiała, iż była on w przeszłości używana jako remedium na infekcje górnych dróg oddechowych.
„Słownik warszawski” z początków XX wieku podaje alternatywną nazwę: „panieńska skórka”. Miała ona przywodzić na myśl skojarzenia z delikatną i słodką skorą młodych kobiet. Przysmak wyrabiany jest metoda chałupniczą i choć tak bardzo popularny wśród warszawiaków, jest niedostępny w regularnej sprzedaży. Gorąco zachęcamy do spróbowania przy najbliższej okazji – tego smaku nie da się pomylić z niczym innym!
Przepis:
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.