Pędził pijany przez miasto, ściął dwa znaki i zatrzymał się na stojącym aucie
Późnym wieczorem na terenie Woli policjant ze śródmiejskiego referatu wykroczeń, będąc już po służbie, zatrzymał pijanego kierowcę. Nietrzeźwy mężczyzna, pędząc ulicami miasta, wpadł w poślizg, ściął dwa znaki drogowe i uszkodził zaparkowany samochód. Po tym, co się stało próbował uciec, skutecznie jednak udaremnił mu to policjant. Kierowca miał we krwi 2 promile alkoholu.
Było już po 22:00, kiedy policjant ze śródmiejskiego referatu wykroczeń wracał do domu na warszawskiej Woli. Funkcjonariusz był świadkiem sytuacji, w której na skrzyżowaniu ulic Kasprzaka i Grabowskiej kierowca mitsubishi najpierw wpadł w poślizg, a następnie ściął dwa znaki drogowe, uderzając na koniec w zaparkowanego opla.
Policjant podbiegł do samochodu, aby zobaczyć czy jego kierowca nie potrzebuje pomocy. Po otwarciu drzwi poczuł wyraźną woń alkoholu. Reakcja policjanta mogła być tylko jedna. Funkcjonariusz przedstawił się i poinformował kierowcę, że jest zatrzymany, prosząc jednocześnie o wyłączenie silnika i opuszczenie pojazdu.
Ten jednak zamiast zastosować się do poleceń ruszył z impetem, próbując uciec z miejsca zdarzenia i uniknąć odpowiedzialności. Policjant zdołał jednak wyrwać kluczyki ze stacyjki i wyciągnąć pijanego kierowcę z samochodu.
Wezwany na miejsce zdarzenia patrol drogówki zbadał stan trzeźwości kierowcy. Mężczyzna miał w organizmie 2 promile alkoholu. Odpowie teraz za przestępstwo prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz wykroczenie polegające na spowodowaniu kolizji drogowej.
Za jazdę pod wpływem alkoholu zatrzymanemu kierowcy zgodnie z kodeksem karnym grozi teraz między innymi utrata prawa jazdy i nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.