Polacy zszokowani, że muszą za to płacić. Niektórzy więcej niż inny. Sprawą zajmie się trybunał
Nowy rok miał przynieść sprawiedliwość w opodatkowaniu garaży. Zamiast tego wywołał burzę, która dotarła aż do Trybunału Konstytucyjnego. Właściciele wciąż płacą nawet dziesięciokrotnie różne kwoty za identyczne funkcje, a eksperci przewidują kolejne zmiany w prawie.

Fot. Warszawa w Pigułce
Polacy od lat zmagają się z chaotycznym systemem opodatkowania garaży, gdzie sąsiedzi z tego samego bloku mogą płacić drastycznie różne kwoty za miejsca postojowe o identycznej funkcji. Mimo wprowadzonych w 2025 roku zmian, które miały wreszcie uporządkować tę kwestię, właściciele garaży wciąż pozostają zaskakiwani skomplikowanym różnicowaniem podatku.
Nowe przepisy wywołały jeszcze większy chaos
Jak informuje Ministerstwo Finansów, nowelizacja ustawy o podatkach i opłatach lokalnych wprowadzona 1 stycznia 2025 roku miała ujednolicić opodatkowanie garaży w budynkach mieszkalnych. Założeniem było, że wszystkie miejsca postojowe w tego typu obiektach będą opodatkowane jednolitą stawką mieszkalną – maksymalnie 1,19 zł za metr kwadratowy.
Reforma rzeczywiście przyniosła ulgę części właścicieli. Osoby posiadające wyodrębnione prawnie garaże w budynkach mieszkalnych, które wcześniej płaciły według stawki dla „budynków pozostałych” (11,48 zł za m²), teraz mogą liczyć na dziesięciokrotną obniżkę. To oznacza oszczędności sięgające nawet kilku tysięcy złotych rocznie dla właścicieli większych garaży.
Problem w tym, że nowe przepisy pogłębiły inne nierówności. Garaże wolnostojące nadal obciążone są wysoką stawką 11,48 zł za m², choć pełnią dokładnie tę samą funkcję co garaże w budynkach mieszkalnych. Właściciele takich obiektów czują się dyskryminowani – płacą prawie dziesięć razy więcej za identyczne korzyści.
Pierwsza Prezes SN interweniuje w Trybunale
Na te nierówności zwróciła uwagę Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. Jak podaje portal Rzeczpospolitej, w swoim wniosku do Trybunału Konstytucyjnego argumentuje, że obecne przepisy naruszają podstawowe zasady sprawiedliwości podatkowej.
„Bez względu na to, czy garaż został usytuowany w budynku mieszkalnym czy też poza tym budynkiem, pełni on tę samą funkcję” – czytamy we wniosku dostępnym na stronie Trybunału Konstytucyjnego. Prezes Manowska podkreśla, że sposób korzystania z garażu nie zależy od jego statusu prawnego.
Sprawa została już zarejestrowana w Trybunale Konstytucyjnym, choć termin jej rozpatrzenia nie został jeszcze wyznaczony. Jeśli sędziowie uznają argumenty za zasadne, konieczne będzie ponowne przepisanie przepisów dotyczących podatku od garaży.
Drastyczne różnice w praktyce
Skala problemów najlepiej widoczna jest w konkretnych przykładach. Właściciel garażu o powierzchni 20 metrów kwadratowych w budynku mieszkalnym zapłaci maksymalnie 23,80 zł rocznie. Jego sąsiad z identycznym garażem wolnostojącym – już 229,60 zł. Różnica sięga ponad 200 złotych, choć oba obiekty służą dokładnie temu samemu celowi.
Pan Marek z warszawskiego Mokotowa doświadczył tej nierówności na własnej skórze. „Kupiłem mieszkanie z garażem w piwnicy – płacę niecałe 30 złotych rocznie. Mój brat ma blaszak na działce przy domu i płaci prawie 300 złotych za podobną powierzchnię. To absurd” – opowiada w rozmowie z lokalnymi mediami.
Eksperci podatkowi wskazują, że taka sytuacja może prowadzić do dalszych sporów i procesów sądowych. Właściciele garaży wolnostojących coraz częściej kwestionują wysokość podatku, powołując się na zasadę równego traktowania.
Co to oznacza dla ciebie?
Jeśli posiadasz garaż, obecna sytuacja prawna wymaga szczególnej uwagi. Właściciele miejsc postojowych w budynkach mieszkalnych mogą liczyć na automatyczne obniżki – samorządy mają obowiązek stosować nowe, korzystniejsze stawki bez dodatkowych formalności.
Inaczej wygląda sytuacja właścicieli garaży wolnostojących. Czeka ich dalsze płacenie wysokich podatków, ale również nadzieja na zmiany po rozstrzygnięciu przez Trybunał Konstytucyjny. Niektórzy prawnicy sugerują, że warto już teraz składać odwołania od decyzji podatkowych, powołując się na naruszenie zasady równości.
Kluczowe znaczenie ma też prawidłowe rozliczenie. Jeśli otrzymałeś decyzję podatkową z niewłaściwą stawką, masz 14 dni na złożenie odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Warto skorzystać z pomocy prawnej, ponieważ argumentacja musi być precyzyjna.
Urzędnicy ostrzegają przed błędami
Mimo że właściciele garaży w budynkach mieszkalnych nie muszą składać nowych deklaracji IN-1, w praktyce mogą pojawić się problemy. Jak informuje portal Prawo.pl, niektóre urzędy gmin mogą mieć trudności z właściwym naliczeniem nowych stawek.
W przypadku błędnego wyliczenia podatku warto nie zwlekać z reakcją. Termin na odwołanie jest nieprzekraczalny – po jego upływie podatnik traci możliwość kwestionowania decyzji. Najczęstsze błędy dotyczą nieprawidłowej kwalifikacji garażu lub zastosowania złej stawki.
Eksperci radzą, aby dokładnie sprawdzić otrzymane decyzje podatkowe na 2025 rok. Szczególną uwagę należy zwrócić na powierzchnię garażu oraz zastosowaną stawkę. W przypadku wątpliwości lepiej skonsultować się z doradcą podatkowym niż ryzykować przepłacanie przez cały rok.
Garaże biznesowe pozostają najdroższe
Bez zmian pozostały zasady opodatkowania garaży wykorzystywanych do działalności gospodarczej. Takie obiekty nadal obciążone są najwyższą stawką – maksymalnie 34 zł za metr kwadratowy. Dotyczy to zarówno garaży w budynkach mieszkalnych, jak i wolnostojących, jeśli służą celom biznesowym.
Przedsiębiorcy często nie zdają sobie sprawy z konsekwencji używania garażu do celów firmowych. Nawet okazjonalne przechowywanie towaru czy sprzętu może spowodować przeklasyfikowanie obiektu i znaczny wzrost podatku. Dlatego warto precyzyjnie określić sposób wykorzystania garażu i zgłosić ewentualne zmiany do urzędu.
Przyszłość podatku od garaży
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego może przynieść kolejną rewolucję w opodatkowaniu garaży. Jeśli sędziowie uznają obecne przepisy za niezgodne z konstytucją, parlament będzie musiał stworzyć całkowicie nowy system.
Eksperci przewidują kilka możliwych scenariuszy. Pierwszy zakłada ujednolicenie stawek dla wszystkich garaży niezależnie od lokalizacji. Drugi przewiduje wprowadzenie dodatkowych kategorii opodatkowania uwzględniających specyfikę różnych typów obiektów.
Niezależnie od ostatecznego rozstrzygnięcia, właściciele garaży mogą spodziewać się dalszych zmian w najbliższych latach. Obecny system budzi tyle kontrowersji, że jego gruntowna reforma wydaje się nieunikniona.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.