Poszukiwania Dawida: są szczegóły zeznań matki. Odpowiedziała czemu nie zawiadomiła policji po wiadomości od męża

Dawid Żukowski jest poszukiwany już od ponad tygodnia. Policjanci sprawdzają nowe miejsca, a śledczy cały czas zyskują nowe materiały i przesłuchują kolejne osoby. Do mediów dotarły informacje o przesłuchaniu matki.

Fot. KSP

Najczęściej pojawiającym się pytaniem było to, czemu kobieta zgłosiła zaginięcie dopiero o północy, gdy już po 18 dostała wiadomość od męża, który napisał „Nigdy już nie zobaczysz syna”.

Jak donosi TVP Info, powołując się na informacje ze śledztwa, kobieta nie zawiadomiła wcześniej służb, bo nie była świadoma zagrożenia. Ojciec kilkukrotnie nie odwoził syna na czas i myślała, że wiadomość to kolejna złośliwość z jego strony.

Po przeczytaniu zdenerwowana kobieta pojechała do Grodziska, by odebrać syna, ale nie zastała nikogo w domu, a telefon męża nie odpowiadał. Zadzwoniła na policję, która odpowiedziała, że musi złożyć zawiadomienie. Na komisariacie była o 23.20.

Z ustaleń policji wynika, że ojciec odebrał dziecko 10 lipca o godzinie 17 od dziadków. Miał odwieźć je do jego matki do Warszawy, jednak tego nie zrobił. Później miał wysłać do swojej byłej partnerki SMS o treści: „nigdy nie zobaczysz już syna”.

O godzinie 21, 32-latek targnął się na swoje życie, rzucając się pod pociąg. Matka zgłosiła zaginięcie chłopca o północy. Policja powiązała obydwa zdarzenia i rozpoczęła dochodzenie. Po pewnym czasie znaleziono samochód Pawła Ż., zaparkowany kilka kilometrów od dworca. Dawida jednak w nim nie było.

Policja nadal zwraca się do świadków posiadających nagrania lub inne materiały, które mogłyby być pomocne przy poszukiwaniach.

Niezależny portal Warszawa w Pigułce. Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]
Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]