RCB ogłasza alarm, czy nadciąga powtórka z 2024 roku? Najnowsze odkrycie meteorologów szokuje

RCB ostrzega: nadciąga żywioł, który może sparaliżować kraj, tydzień grozy: niebo nad Polską zaciąga się chmurami. Od 7 do 13 lipca Polska może stanąć w obliczu jednej z największych prób dla służb ratunkowych i mieszkańców regionów południowych i centralnych.

Fot. Warszawa w Pigułce

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało dramatyczny komunikat – prognozy pogody wskazują na możliwe wystąpienie długotrwałych i intensywnych opadów. Meteorolodzy nie mają wątpliwości: w powietrzu krąży niż genueński – ten sam, który we wrześniu 2024 roku doprowadził do powodzi o skali, jakiej nie widziano od dekady.

Szczególnie zagrożone są województwa: śląskie, małopolskie, łódzkie, świętokrzyskie, mazowieckie, podlaskie i warmińsko-mazurskie. To właśnie na tym pasie może skupić się żywioł, którego siła – według synoptyków – może zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonych ratowników.

Niski poziom wód? To może być złudne poczucie bezpieczeństwa

Chociaż rzeki w Polsce notują obecnie stosunkowo niskie stany wód, hydrolodzy ostrzegają: kilka dni intensywnych opadów wystarczy, by sytuacja wymknęła się spod kontroli. Wysuszone podłoże nie wchłonie ogromnych ilości deszczu, a woda spłynie błyskawicznie do dolin rzecznych. Gwałtowny przyrost poziomu Wisły, Odry i ich dopływów może nastąpić w ciągu kilkunastu godzin – to realne zagrożenie dla domów, mostów, dróg i linii energetycznych.

W 2024 roku podobne zjawisko zniszczyło dziesiątki gmin. Woda zalała szkoły, szpitale i prywatne posesje. Czy historia ma się powtórzyć?

Zabezpiecz dom, uratuj rodzinę – RCB publikuje listę działań

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje do mieszkańców o rozsądek i przygotowanie. W przypadku intensywnych opadów, kluczowe może okazać się kilka godzin przewagi. Władze rekomendują:

Słuchanie ostrzeżeń pogodowych i komunikatów służb.
Zabezpieczenie mienia – przeniesienie wartościowych rzeczy na wyższe kondygnacje, uszczelnienie piwnic i garaży.
Zgromadzenie podstawowych zapasów – dokumentów, wody, żywności, leków.
Przygotowanie się na możliwą ewakuację – w wielu miejscowościach wyznaczono już punkty zbiórki i miejsca schronienia.
W przypadku zagrożenia – natychmiastowe powiadomienie numeru alarmowego 112.

Czy państwo jest gotowe na powódź 2.0?

Straż pożarna, wojsko i lokalne samorządy uruchamiają rezerwy sprzętowe. W magazynach pojawiają się worki z piaskiem, a na ulice wracają ciężarówki przeciwpowodziowe. Ale wielu mieszkańców pamięta, że w 2024 roku te działania rozpoczęto zbyt późno – i to właśnie brak przygotowania kosztował ich utratę domów, samochodów i oszczędności życia.

Eksperci z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej podkreślają, że powódź może uderzyć gwałtownie i lokalnie – a system ostrzegania SMS-owego nie zadziała, jeśli mieszkańcy nie zarejestrują numerów. Dlatego każda godzina ma znaczenie.

Widmo katastrofy: co mówią mieszkańcy?

W sieci mnożą się relacje z przygotowań: ludzie gromadzą zapasy, zabezpieczają piwnice, pytają w gminach o plany awaryjne. W komentarzach nie brakuje paniki – ale też krytyki pod adresem władz, które zdaniem wielu nie zrobiły wystarczająco dużo po ubiegłorocznej tragedii.

Czy tym razem systemy zadziałają? Czy Polska uniknie kolejnej klęski żywiołowej?
Zegar tyka, a niebo nad Polską z każdą godziną ciemnieje.

 

 

 

Źródło: infor.pl/warszawawpigulce.pl

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl