Rewolucyjny pomysł nowej władzy. Popularny zasiłek z ZUS może wzrosnąć aż do 6450 zł?
Rozważany przez KO postulat dotyczący podwyższenia zasiłku pogrzebowego może spowodować znaczące zmiany w systemie świadczeń. Jeśli zostanie on spełniony, od lipca 2024 roku zasiłek pogrzebowy wynosiłby o wiele więcej niż dotychczas. Według założeń proponowanej zmiany, zasiłek miałby wynosić 150% minimalnego wynagrodzenia, co przekłada się na kwotę około 6450 zł. Obecnie zasiłek pogrzebowy wynosi 4000 zł.
Deklaracje KO wskazują na podniesienie wartości zasiłku do 150% płacy minimalnej. Efektem takiej zmiany, począwszy od 1 lipca 2024 roku, zasiłek wynosiłby 6450 zł.
Ostateczna decyzja w tej sprawie zależy od powstania rządu składającego się z KO, Lewicy oraz Trzeciej Drogi. Jeżeli te partie dojdą do władzy, zasiłek prawdopodobnie będzie wypłacał ZUS, tak jak to ma miejsce obecnie.
Koncepcja powiązania wartości zasiłku pogrzebowego z wysokością pensji minimalnej zapewniłaby stałą waloryzację tego świadczenia. Oznacza to, że z każdą podwyżką minimalnego wynagrodzenia zasiłek pogrzebowy byłby automatycznie waloryzowany.
Komu przysługuje zasiłek pogrzebowy? Zasiłek przysługuje m.in. członkom rodziny, pracodawcom, domom pomocy społecznej, gminom, powiatom, osobom prawnym kościoła lub związków wyznaniowych oraz osobom obcym, które poniosły koszty pogrzebu.
Kiedy przysługuje zasiłek? Zasiłek przyznawany jest po śmierci m.in. osób, które mają przyznaną emeryturę, rentę, są ubezpieczone w ZUS, pobierają zasiłek chorobowy czy świadczenie rehabilitacyjne.
Uwaga! Zasiłek przysługuje tylko raz i nie można go otrzymać z kilku tytułów jednocześnie.
Wysokość zasiłku w 2023 roku W 2023 roku zasiłek przysługuje członkom rodziny w wysokości 4000 zł, niezależnie od poniesionych kosztów pogrzebu. W przypadku innych podmiotów, takich jak osoby obce, pracodawcy czy gminy, kwota ta jest ograniczona do wysokości poniesionych kosztów, ale nie może przekroczyć 4000 zł. W sytuacji, gdy koszty pogrzebu poniosło więcej niż jedno podmiot, zasiłek ulega podziałowi proporcjonalnie do poniesionych kosztów.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.