Rowery kradł seryjnie, posiedzieć może długo
Dobre rozpoznanie kryminalnych z Bemowa doprowadziło do ustalenia mężczyzny podejrzanego o kradzieże rowerów na terenie Bemowa i Ursusa.
32-latek wpadł na terenie powiatu warszawskiego zachodniego, gdzie od jakiegoś czasu przebywał. Z ustaleń wynika, że rowery „znikały” z garażu podziemnego i klatki schodowej.
Kryminalni doskonale znali 32-latka, bowiem dwa lata temu mężczyzna usłyszał w komisariacie 52 zarzuty karne dotyczące kradzieży rowerów. Tym razem, po usłyszeniu czterech zarzutów w warunkach recydywy, decyzją sądu 32-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Policjanci z wydziału kryminalnego z komisariatu na Bemowie pracowali nad sprawami dotyczącymi kradzieży rowerów. Z ich ustaleń oraz rozpoznania wynikało, że związek z trzema kradzieżami na terenie Bemowa ma znany im z wcześniejszego zatrzymania 32-letni mężczyzna, który dwa lata temu w komisariacie na Bemowie usłyszał 52 zarzuty dotyczące kradzieży rowerów. Wówczas został on tymczasowo aresztowany.
Funkcjonariusze ustalili również, że ma on na sumieniu jeszcze jedną kradzież roweru o wartości około 1800 zł, który został skradziony z Ursusa. Rowery znikały z garażu podziemnego oraz klatki schodowej.
Kryminalni skrupulatnie zaplanowali działania. Wcześnie rano pojechali na teren powiatu warszawskiego zachodniego, gdzie zatrzymali 32-latka. Mężczyzna został doprowadzony do komisariatu. Dochodzeniowcy zgromadzili materiał dowodowy i namierzyli również pasera, od którego odzyskali jeden ze skradzionych rowerów.
Podejrzany 32-latek usłyszał cztery zarzuty karne w warunkach recydywy, trzy dotyczące kradzieży, jeden dotyczący kradzieży z włamaniem. W jego sprawie prokurator poparł wniosek policjantów o zastosowanie wobec mężczyzny środka izolacyjnego i 32-latek został przez sąd tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Drugi z zatrzymanych mężczyzn usłyszał zarzut paserstwa za co grozi kara do 5 lat więzienia.
Źródło: policja.waw.pl