Samolot krążył nad Warszawą. Miał problemy techniczne
Samolot LOT lecący z Baku do Warszawy napotkał niespodziewane trudności podczas podejścia do lądowania na Lotnisku Chopina. Boeing 737 MAX 8, który miał wylądować zgodnie z planem o godzinie 8:55, musiał przerwać procedurę lądowania z powodu usterki technicznej.
Rzecznik LOT, Krzysztof Moczulski, określił problem jako drobną usterkę, wyjaśniając, że załoga musiała wykonać checklistę, czyli standardową procedurę sprawdzającą. W rezultacie samolot przez pewien czas krążył nad przedmieściami Warszawy oraz nad Mińskiem Mazowieckim i Wołominem.
Anna Dermont, rzeczniczka prasowa Lotniska Chopina w rozmowie z TVN24 doprecyzowała, że maszyna zgłosiła problem z klapami. W związku z tym samolot przerwał pierwsze podejście do lądowania i przeszedł w tzw. holding, czyli oczekiwanie w powietrzu.
Mimo tych komplikacji, Boeing 737 MAX 8 ostatecznie wylądował bezpiecznie o godzinie 10:41, z prawie dwugodzinnym opóźnieniem. Co istotne, w trakcie całego incydentu samolot nie ogłaszał alarmu ani stanu oczekiwania, co wskazuje na to, że sytuacja była pod kontrolą załogi.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.