Setki tysięcy osób stracą pracę. Powinny się już przygotować. Tego już nikt nie zatrzyma
Nadchodzi czas dużych zmian na rynku pracy, a ich motorem napędowym są sztuczna inteligencja (AI) i automatyzacja. Jak wskazują analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, niemal 3,7 miliona Polaków wykonuje zawody, które w najbliższych latach mogą być częściowo lub całkowicie zastąpione przez nowoczesne technologie. Eksperci podkreślają, że przemiany te mogą przypominać dotychczasowe rewolucje przemysłowe, a transformacja będzie obejmować wiele sektorów, od administracji publicznej po sektor finansowy.
Które branże są najbardziej zagrożone?
Na liście zawodów, które mogą zniknąć lub przejść gruntowne zmiany, wymienia się specjalistów w obszarze administracji, finansów, prawa, a także pracowników handlu i obsługi klienta. Wymienione profesje charakteryzują się dużą liczbą powtarzalnych zadań, które są łatwo zastępowalne przez algorytmy. Krzysztof Inglot z Personnel Service, cytowany przez Forsal.pl, wskazuje, że „zatrudnienie w tych zawodach może być mocno ograniczone w ciągu najbliższych lat, a osoby, które chcą pozostać na rynku pracy, będą musiały nabyć nowe, specjalistyczne umiejętności”.
Analiza Personnel Service pokazuje, że rozwój AI może potencjalnie zlikwidować nawet 5,5 miliona miejsc pracy w Polsce. Na przykładzie rynku amerykańskiego eksperci zauważają, że jedynie część osób skorzysta na tym trendzie, przejmując bardziej zaawansowane obowiązki wymagające kreatywności, analizy i współpracy z technologiami. Według szacunków, AI pomoże rozwijać się około 4,6 milionowi pracowników, którzy będą mogli dostosować się do nowej rzeczywistości dzięki edukacji i zdobywaniu nowych kwalifikacji.
Branże z przyszłością: w które zawody warto inwestować?
W odpowiedzi na nadchodzące zmiany eksperci wskazują kilka obszarów zawodowych, które w najbliższych latach będą miały duże znaczenie. Należą do nich cyberbezpieczeństwo, bioinformatyka, odnawialne źródła energii, psychologia oraz nauczanie zdalne. Specjaliści od cyberbezpieczeństwa i bioinformatyki będą coraz bardziej poszukiwani, ponieważ rosnąca liczba danych oraz rozwój technologii w obszarze zdrowia wymaga zaawansowanej ochrony i analizy.
Ponadto specjaliści od zdrowia psychicznego, jak psycholodzy i psychiatrzy, zyskują na znaczeniu w związku z wyzwaniami emocjonalnymi współczesnego życia oraz wzrastającą świadomością potrzeby dbania o zdrowie psychiczne.
W dłuższej perspektywie zwiększy się także zapotrzebowanie na ekspertów od sztucznej inteligencji, ekonomistów specjalizujących się w kryptowalutach oraz inżynierów bioinformatyki. Specjaliści ds. zmian klimatycznych będą szczególnie ważni w kontekście adaptacji społeczeństw do skutków globalnego ocieplenia. Inglot podkreśla, że zawody te mogą być atrakcyjnym wyborem dla młodych ludzi, którzy chcą inwestować w swoją przyszłość w zawodach zapewniających stabilność.
Niektóre przyszłe specjalizacje, jak etycy AI, mogą dopiero za kilkanaście lat zyskać na znaczeniu, gdy technologie będą wymagały nadzoru etycznego. W związku z rozwijającą się eksploracją kosmosu pojawi się także zapotrzebowanie na inżynierów terraformacji, którzy będą odpowiadać za adaptację nowych środowisk, a także specjalistów projektujących sprzęt ochronny do ekstremalnych warunków kosmicznych.
Roboty w handlu i usługach: które stanowiska są zagrożone?
W branży handlowej automatyzacja postępuje już od kilku lat. Wprowadzenie kas samoobsługowych to tylko początek zmian, a zapotrzebowanie na kasjerów będzie maleć. Osoby, które obsługują klientów lub pracują jako telemarketerzy, także mogą zostać zastąpione przez automatyczne systemy AI, które są w stanie odpowiadać na proste zapytania i udzielać podstawowych informacji.
Branża transportowa, w tym taksówkarze i kierowcy samochodów dostawczych, może doświadczyć spadku zatrudnienia z uwagi na rozwój pojazdów autonomicznych. Magazynierzy i specjaliści logistyki również muszą liczyć się z możliwością, że ich funkcje będą w coraz większym stopniu pełnione przez roboty.
Stracą też wszystkie osoby zajmujące się copywritingiem – dziennikarze, poloniści, specjaliści od korekty tekstu. AI z czasem będzie mogła wygenerować maszynowo ogromne ilości tekstów, których nie odróżni się od tego wytworzonego przez człowieka.
Mimo to z badań Personnel Service wynika, że większość Polaków nie obawia się o swoją pracę w kontekście AI. Jedynie 3% Polaków deklaruje strach przed zastąpieniem ich pracy przez maszyny, a około 31% uważa, że nadchodzące zmiany technologiczne ich nie dotkną.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.