Skandaliczny atak na pasiekę. Użyli gaśnic, by roztrzaskać ule. Wiele pszczół nie żyje
W Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie doszło do bulwersującego incydentu. Nieznani sprawcy dokonali aktu bezmyślnego wandalizmu, niszcząc muzealną pasiekę. Skutki ich działań są druzgocące – z około 20 pszczelich rodzin, trzy zostały całkowicie zniszczone, a stan pozostałych nie jest jeszcze znany.
Jak informuje Muzeum na swoim profilu społecznościowym, sprawcy użyli gaśnic, by roztrzaskać ule. Następnie wyjęli ramki z pszczołami i rozrzucili je po okolicy. Niska temperatura i ulewny deszcz, który przeszedł przez Warszawę tej nocy, przypieczętowały los bezbronnych owadów.
Pracownicy Muzeum są wstrząśnięci tym, co zastali rano. „Brakuje nam słów, by opisać to, co zobaczyliśmy. Ktoś, kto to zrobił, wiedział po co tu przyszedł i wiedział, co chce osiągnąć – chciał zniszczyć pasiekę” – czytamy w poruszającym wpisie na Facebooku.
Ten akt wandalizmu jest nie tylko atakiem na Muzeum, ale także na ekosystem i nasze wspólne dziedzictwo. Pasieka w Wilanowie pełniła nie tylko funkcje edukacyjne, będąc miejscem zajęć i kursów pszczelarskich, ale także dostarczała miód na warsztaty kulinarne. Pszczoły, jako kluczowe ogniwo ekosystemu, mają nieoceniony wpływ na nasze życie. Ich utrata to prawdziwa tragedia.
Muzeum zapowiada, że sprawą zajmuje się już policja. Dyrekcja ma nadzieję na szybkie schwytanie i surowe ukaranie sprawców tego haniebnego czynu. Jednak szkody, jakie wyrządzili, będą odczuwalne przez długi czas.
Ten incydent to smutny przykład tego, do czego może prowadzić bezmyślność i brak szacunku dla przyrody. Wandale, niszcząc pasiekę, uderzyli nie tylko w Muzeum, ale w nas wszystkich. Pszczoły są niezbędne dla zachowania równowagi w naturze i dla naszego przetrwania. Każdy atak na nie, to atak na nasze wspólne dobro.
Pozostaje mieć nadzieję, że ten akt barbarzyństwa spotka się z powszechnym potępieniem i stanie się impulsem do jeszcze większej troski o pszczoły i ich ochronę. Może ta tragedia uwrażliwi nas na los tych pożytecznych owadów i zmobilizuje do działań na rzecz ich ochrony.
Wyrazy wsparcia i solidarności kieruję do pracowników Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, a w szczególności do zespołu Pszczelarium, który opiekował się zniszczoną pasieką. Nie traćcie nadziei i nie poddawajcie się. Wierzę, że z pomocą ludzi dobrej woli uda się odbudować to, co zniszczyli wandale. A pszczoły, symbol pracowitości i wytrwałości, znów będą mogły cieszyć nas swoją obecnością w Wilanowie.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.