Szokujące słowa Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o Zbigniewa Ziobrę
Jarosław Kaczyński ostro zareagował na działania prokuratury wobec Zbigniewa Ziobry. Prezes Prawa i Sprawiedliwości nazwał wniosek o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi „bezprawnym atakiem” i stwierdził, że aresztowanie ciężko chorego polityka byłoby „równoznaczne z wyrokiem śmierci”.

Kaczyński: „To byłoby jak egzekucja chorego człowieka”
Podczas rozmowy z dziennikarzami lider PiS stanowczo sprzeciwił się planom postawienia Ziobry przed sądem. – Umieszczenie w więzieniu bardzo ciężko chorej osoby, wymagającej stałej opieki lekarskiej, to w istocie wyrok śmierci – powiedział Kaczyński.
Na pytanie, czy były minister sprawiedliwości powinien wrócić do kraju z Węgier, prezes PiS odpowiedział retorycznie: „Po to, żeby go zamordowano?”. Jak dodał, w jego opinii osoby, które domagają się aresztowania Ziobry, „same dopuszczają się przestępstwa moralnego”.
Sprawa Funduszu Sprawiedliwości – 26 zarzutów i 150 mln zł
Zbigniew Ziobro jest podejrzewany o szereg nadużyć związanych z Funduszem Sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca mu m.in. założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą w resorcie sprawiedliwości oraz przywłaszczenie środków o wartości ponad 150 mln zł.
Śledczy wystąpili do Sejmu o uchylenie immunitetu poselskiego i zgodę na tymczasowe aresztowanie byłego ministra. Sprawą ma zająć się komisja regulaminowa i spraw poselskich.
„Każdy ma prawo bronić życia”
Kaczyński podkreślił, że nie ma informacji o aktualnym miejscu pobytu Ziobry, ale – jak zaznaczył – „każdy ma prawo chronić swoje życie”. Dodał, że w jego ocenie działania wymierzone w byłego ministra są polityczną zemstą i nie mają nic wspólnego z prawem karnym.
Ziobro odpowiada: wniosek jest nieważny
Sam Zbigniew Ziobro przekonuje, że wniosek o uchylenie mu immunitetu został podpisany przez niewłaściwą osobę i jest prawnie bezskuteczny. Były szef resortu sprawiedliwości złożył zawiadomienie do prokuratury, w którym oskarża kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości o nadużycia.
Burza polityczna i społeczne emocje
Słowa Kaczyńskiego natychmiast odbiły się szerokim echem wśród komentatorów i polityków. Część opozycji zarzuca mu próbę wywierania nacisku na wymiar sprawiedliwości, inni zwracają uwagę na dramatyczny ton wypowiedzi i pytają, czy PiS nie próbuje budować narracji o „męczeństwie” swojego byłego sojusznika.
Jedno jest pewne – sprawa Ziobry i jego zdrowia staje się nie tylko tematem śledztwa, ale także jednym z najgorętszych politycznych sporów w kraju.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.