Szokujące zasady wypłaty czternastek. Tysiące emerytów otrzyma niższe świadczenie
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej rozwiało wątpliwości dotyczące przyszłości dodatkowych świadczeń emerytalnych. Czternasta emerytura zostanie wypłacona we wrześniu 2025 roku, jednak kontrowersyjne zasady jej przyznawania pozostaną bez zmian. Ta decyzja wzbudza mieszane uczucia wśród seniorów, gdyż oznacza, że rosnąca liczba emerytów otrzyma niższe świadczenie lub całkowicie straci do niego prawo. Paradoksalnie, najbardziej poszkodowane będą osoby, które przez całe życie sumiennie opłacały wyższe składki emerytalne.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk jeszcze przed świętami wielkanocnymi zapowiedziała, że tegoroczne „czternastki” najprawdopodobniej trafią do seniorów we wrześniu. Termin wypłaty dodatkowego świadczenia nie jest ustawowo określony – w przeciwieństwie do trzynastej emerytury, która zawsze trafia do emerytów w kwietniu. W przypadku czternastej emerytury to resort rodziny ustala datę wypłaty w specjalnym rozporządzeniu, mając na to czas do 31 października każdego roku.
Największe kontrowersje budzi jednak nie termin, a zasady przyznawania czternastej emerytury. W odpowiedzi na pytania mediów, biuro prasowe ministerstwa kategorycznie stwierdziło: „Obecnie nie są planowane zmiany dotyczące wysokości czternastej emerytury w 2025 roku oraz limitu uprawniającego do wypłaty tego świadczenia w pełnej wysokości”. Ta informacja oznacza utrzymanie mechanizmu, który od lat wywołuje gorące dyskusje i poczucie niesprawiedliwości wśród części emerytów.
Od momentu wprowadzenia czternastej emerytury, która zadebiutowała w 2021 roku jako świadczenie jednorazowe, a od 2023 stała się świadczeniem stałym, obowiązuje zasada, że pełną kwotę otrzymują tylko emeryci o najniższych świadczeniach podstawowych. Wysokość czternastki jest równa kwocie najniższej emerytury, która po marcowej waloryzacji wynosi obecnie 1878,91 złotych brutto. Jednak tylko seniorzy, których podstawowa emerytura nie przekracza 2900 złotych brutto, mogą liczyć na wypłatę tej kwoty w całości.
Dla emerytów z wyższymi świadczeniami wprowadzono mechanizm redukcji określany jako „złotówka za złotówkę”. Oznacza to, że za każdą złotówkę powyżej progu 2900 złotych brutto, czternasta emerytura jest pomniejszana o jedną złotówkę. W praktyce skutkuje to tym, że osoby otrzymujące emeryturę wyższą niż około 4500 złotych brutto nie otrzymują żadnej czternastej emerytury, gdyż wyliczona kwota dodatkowego świadczenia zostaje zredukowana do zera.
Problem narasta z każdą waloryzacją emerytur. Ponieważ regularnie rosną podstawowe świadczenia emerytalne, coraz więcej seniorów przekracza próg 2900 złotych, co prowadzi do obniżenia ich czternastej emerytury. Co więcej, wzrasta również liczba emerytów, którzy całkowicie tracą prawo do tego dodatkowego świadczenia. W 2025 roku, po marcowej waloryzacji, która podniosła emerytury o 5,5 procent, wielu seniorów, którzy w zeszłym roku jeszcze kwalifikowali się do częściowej czternastki, w tym roku nie otrzyma nic.
Ta sytuacja budzi frustrację szczególnie wśród osób, które przez całe życie zawodowe odprowadzały wyższe składki, licząc na godną emeryturę. Czują się one podwójnie poszkodowane – najpierw płacąc wyższe składki, a potem będąc wykluczonymi z dodatkowego wsparcia, które otrzymują osoby z niższymi składkami. Wielu ekspertów i organizacji senioralnych postuluje zniesienie lub przynajmniej podwyższenie progu dochodowego kwalifikującego do pełnej czternastej emerytury.
Ekonomiści zwracają uwagę, że obecny system zniechęca do dłuższej aktywności zawodowej i odprowadzania wyższych składek, co stoi w sprzeczności z długofalowymi celami polityki emerytalnej państwa. Z drugiej strony, zwolennicy obecnych rozwiązań argumentują, że czternasta emerytura ma charakter świadczenia socjalnego, które z założenia powinno wspierać osoby najbardziej potrzebujące, czyli emerytów o najniższych dochodach.
Na tle tych kontrowersji, warto przypomnieć wyniki sondażu SW Research przeprowadzonego dla tygodnika „Wprost” w czerwcu ubiegłego roku. Wynika z niego, że prawie 60 procent Polaków sprzeciwia się likwidacji trzynastej i czternastej emerytury. Za ich zniesieniem opowiada się jedynie 20 procent respondentów, a 21 procent badanych nie ma wyrobionego zdania w tej sprawie. Ten sondaż pokazuje, że mimo kontrowersji związanych z zasadami przyznawania dodatkowych świadczeń, sama idea wspierania emerytów poprzez dodatkowe wypłaty cieszy się szerokim poparciem społecznym.
W międzyczasie kończy się wypłata tegorocznych trzynastych emerytur, które w przeciwieństwie do czternastek, przysługują wszystkim emerytom niezależnie od wysokości ich podstawowego świadczenia. Trzynastki są wypłacane w kwietniu już od sześciu lat i stanowią stały element systemu wsparcia dla seniorów. Dla wielu emerytów o najniższych świadczeniach te dodatkowe wypłaty stanowią istotne uzupełnienie miesięcznego budżetu, pozwalające na pokrycie rosnących kosztów życia, leków czy usług medycznych.
Utrzymanie obecnych zasad wypłaty czternastej emerytury w 2025 roku jest częścią szerszej polityki socjalnej rządu, która z jednej strony dąży do wspierania najuboższych grup społecznych, a z drugiej musi uwzględniać ograniczenia budżetowe. Z perspektywy finansów publicznych, selektywne przyznawanie czternastej emerytury pozwala na znaczne oszczędności w porównaniu do scenariusza, w którym pełne świadczenie trafiałoby do wszystkich emerytów.
Eksperci rynku pracy i polityki społecznej podkreślają jednak, że długoterminowym rozwiązaniem problemu niskich emerytur nie powinny być doraźne świadczenia uzupełniające, ale gruntowna reforma systemu emerytalnego. Kluczowe znaczenie ma zwiększenie aktywności zawodowej Polaków, szczególnie w starszym wieku, oraz rozwój dodatkowych form oszczędzania na emeryturę, takich jak Pracownicze Plany Kapitałowe czy Indywidualne Konta Emerytalne.
Dla seniorów najważniejsza jest jednak bieżąca sytuacja finansowa. Ci, którzy otrzymują emerytury poniżej 2900 złotych brutto, mogą liczyć na pełną czternastą emeryturę we wrześniu. Osoby z wyższymi świadczeniami muszą się liczyć z proporcjonalnym zmniejszeniem dodatkowej wypłaty, a emeryci z świadczeniami przekraczającymi około 4500 złotych brutto nie otrzymają jej wcale. W obliczu rosnących kosztów życia i inflacji, która w ostatnich latach znacząco nadszarpnęła budżety domowe, każde dodatkowe wsparcie finansowe ma dla seniorów ogromne znaczenie.
Najbliższe miesiące pokażą, czy rosnąca krytyka obecnego systemu przyznawania czternastej emerytury skłoni rządzących do zmiany podejścia w przyszłości. Na razie jednak, zgodnie z deklaracją ministerstwa, zasady pozostają niezmienne, a seniorzy muszą dostosować swoje budżety domowe do obecnych realiów. Dla wielu oznacza to konieczność jeszcze większych oszczędności i wyrzeczeń, szczególnie w obliczu rosnących kosztów energii, żywności i leków.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.