Przemysław Czarnek następcą Morawieckiego na stanowisku premiera?
Tuż przed wyborami parlamentarnymi w Polsce pojawiają się zaskakujące głosy wśród posłów Prawa i Sprawiedliwości: być może to właśnie Przemysław Czarnek będzie następcą Mateusza Morawieckiego na stanowisku premiera. Kim jest ten polityk, który przez ostatnie lata wpłynął znacząco na kształt polskiej edukacji?

Autorstwa Tomasz Molina – Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=108523114
Przemysław Czarnek, urodzony w 1976 roku, jest prawnikiem i politykiem o głębokich korzeniach akademickich. Jest doktorem habilitowanym nauk prawnych i profesorem uczelni Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Jego polityczna kariera nabierała tempa w 2015 roku, kiedy to został mianowany wojewodą lubelskim, stanowisko to zajmował do 2019 roku. W tym samym roku został wybrany posłem na Sejm IX kadencji z ramienia PiS.
Choć jego kariera parlamentarna jest stosunkowo młoda, to już w 2020 roku został powołany na stanowisko ministra edukacji i nauki w drugim rządzie Mateusza Morawieckiego. Z powodu pozytywnego wyniku testu na SARS-CoV-2, jego zaprzysiężenie opóźniło się o dwa tygodnie i odbyło się 19 października tego samego roku.
Jako minister edukacji, Czarnek wprowadził szereg kontrowersyjnych zmian w systemie edukacyjnym. Zapowiedział, że ograniczy podstawę programową, jednocześnie rozbudowując ją o treści dotyczące Jana Pawła II i żołnierzy wyklętych. Publicznie opowiedział się przeciwko poglądom lewicowym i liberalnym w edukacji. Jednym z najbardziej dyskusyjnych postulatów Czarnka było uzależnienie naboru w szkołach średnich i wyższych nie tylko od osiągnięć szkolnych, ale również od działalności w organizacjach katolickich czy państwowych. Ponadto postanowił wprowadzić nowe podręczniki oraz przywrócić obligatoryjny wybór między lekcjami religii a etyki, eliminując tym samym trzeci wariant, który pozwalał uczniom nie uczęszczać na żaden z tych przedmiotów.
W kontekście spekulacji dotyczących możliwego objęcia przez Czarnka stanowiska premiera, warto zastanowić się, jakie zmiany mógłby wprowadzić na tym stanowisku. Jego kontrowersyjne decyzje jako ministra edukacji wskazują na to, że mógłby dążyć do dalszego wzmocnienia konserwatywnych wartości w polityce krajowej. Wszystko to rodzi pytanie: czy Polska jest gotowa na takiego premiera?
Końcowe decyzje w kwestii obsadzenia stanowiska premiera należą jednak do decydentów politycznych. Tymczasem pozostaje obserwować rozwój sytuacji i czekać na oficjalne komunikaty.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.