Tragedia na hulajnodze! Śmierć 17 nastolatki po upadku z elektrycznej hulajnogi
Tragiczny wypadek na hulajnodze. Nie żyje 17-latka, trwa śledztwo. Czwartek, 17 kwietnia 2025 roku, zapisał się czarnymi zgłoskami w historii niewielkiej miejscowości Przydwórz w województwie kujawsko-pomorskim. Około godziny 13:20 doszło tam do dramatycznego wypadku z udziałem hulajnogi elektrycznej. Na oczach przechodniów rozegrała się scena, która wstrząsnęła lokalną społecznością: w wyniku uderzenia o asfalt śmiertelnie ranna została 17-letnia dziewczyna, a jej 15-letni towarzysz trafił do szpitala.
Sekundy, które zmieniły wszystko. Nastolatkowie poruszali się na hulajnodze wyczynowej – modelu mogącym osiągać bardzo wysokie prędkości, znacznie przekraczające normy dopuszczalne w ruchu miejskim. Na jednym pojeździe jechali we dwoje, co już stanowi poważne naruszenie przepisów. W pewnym momencie, na łuku drogi, hulajnoga straciła przyczepność i oboje z impetem uderzyli o nawierzchnię.
Dziewczyna w stanie krytycznym została najpierw przetransportowana do szpitala w Grudziądzu, a następnie – śmigłowcem LPR – przewieziona do Bydgoszczy. Niestety, lekarzom nie udało się jej uratować. 15-latek również odniósł obrażenia i przebywa w szpitalu. Jego stan uniemożliwił dotąd przesłuchanie, co opóźnia postępowanie wyjaśniające.
Policja bada szczegóły – wiele pytań bez odpowiedzi
Na miejscu tragedii szybko rozpoczęło się dochodzenie. Policja zabezpieczyła ślady, a także pobrała próbki krwi od obojga uczestników wypadku – sprawdzany jest wpływ alkoholu lub innych substancji. Ustalenie, kto kierował hulajnogą, będzie kluczowe dla śledczych. Istotne są też kwestie formalne: czy młodzież posiadała wymagane uprawnienia? Czy zdawali sobie sprawę z ryzyka?
Obowiązujące przepisy jasno wskazują, że hulajnogą elektryczną może poruszać się tylko jedna osoba, a jej prędkość nie powinna przekraczać 20 km/h. Osoby niepełnoletnie muszą mieć kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM. W tym przypadku wiele wskazuje na rażące naruszenia prawa.
Apel służb: hulajnoga to nie zabawka
Sprawą zajmuje się Komenda Powiatowa Policji w Wąbrzeźnie pod nadzorem prokuratury. Funkcjonariusze podkreślają, że brak odpowiedzialności za kierownicą – nawet pojazdu tak niepozornego jak hulajnoga – może prowadzić do nieodwracalnych skutków. Mimo że kask nie jest obowiązkowy, przy dużych prędkościach jego brak często oznacza śmiertelne zagrożenie.
Policja apeluje do rodziców, by edukowali swoje dzieci, a do młodych – o rozsądek i przestrzeganie zasad. Tragiczna śmierć 17-latki to dramatyczne przypomnienie, że chwila lekkomyślności może kosztować życie. To wydarzenie nie tylko poruszyło mieszkańców Przydworza, ale znów postawiło pytanie o bezpieczeństwo młodzieży w ruchu drogowym. Czy po tej tragedii doczekamy się konkretnych zmian w przepisach lub większego nadzoru?
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl

Ekspert ds. ekonomii i tematów społecznych. Kocha Warszawę i nowe technologie.