Truskawki krajowe czy z importu? W ten sposób możemy je rozróżnić

Na bazarach możemy już zakupić pierwsze tegoroczne truskawki. Jednak nie są krajowe, a importowane z Grecji, Włoch i Hiszpanii. Nieuczciwi sprzedawcy mogą jednak zataić przed kupującymi kraj pochodzenia owoców. Zdają sobie bowiem sprawę że polskie owoce cieszą się większą popularnością. Jak zatem możemy je odróżnić?

Fot. Pixabay

Truskawki importowane, które już pojawiły się na bazarach, są dostępne w przystępnych cenach. Za kilogram przyjdzie nam zapłacić średnio 15 złotych, choć znajdziemy także i tańsze – po 10 lub 12 złotych. Pierwsze polskie truskawki powinny trafić do sprzedaży w połowie kwietnia. Będą to owoce uprawiane w szklarniach, a w maju pojawią się te, które rosną pod osłonami oraz w tak zwanych rękawach.

Owoce, które obecnie można znaleźć na straganach, pochodzą z Grecji, Hiszpanii i Włoch. Choć prezentują się apetycznie, to dla wielu miłośników ich smak pozostawia wiele do życzenia. Jak wyjaśnia Maciej Knera, rzecznik prasowy hurtowni „Bronisze”, w rozmowie z wp.pl, są o odmiany uprawiane głównie na sprzedaż, zatem przede wszystkim liczy się ich wygląd, a smak schodzi na dalszy plan.

Podobne zdanie wyraża dr hab. inż. Zbigniew Jarosz, sadownik, dyrektor Instytutu Produkcji Ogrodniczej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie i twórca bloga „Doradca Jagodowy” w rozmowie z portalem o2.pl. Jak wskazuje, niekiedy w marketach możemy natrafić na hiszpańską truskawkę, ale jej jest mało i jest słabej jakości. Dodaje, że niedługo przyjadą do nas również owoce z Rumunii i innych krajów bałkańskich. Zaznaczył jednak, że „nic nie zastąpi naszej lokalnej, pysznej, świeżej i pachnącej truskawki”.

Polskie prawo nakłada na sprzedawców obowiązek informowania klientów o pochodzeniu owoców. Duże sklepy zazwyczaj wywiązują się z tego obowiązku, jednak na targach nie jest to regułą. Niektórzy sprzedawcy mogą celowo wprowadzać klientów w błąd, wiedząc, że ci wolą truskawki z Polski.

Według dra Jarosza, importowane owoce można łatwo rozpoznać. Wyjaśnia, że truskawki z krajów południowych (z Grecji lub Hiszpanii) często mają ogromną szypułkę, nieproporcjonalnie dużą w stosunku do owocu. Ta szypułka natomiast będzie więdnąć, a owoce mogą mieć otarcia i wgniecenia. Radzi również, aby w razie wątpliwości klienci wypytali szczegółowo sprzedawcę o odmianę, plantację i kontakt do plantatora.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl