Ursynów chce pozwać byłego burmistrza. Nie zwrócił sprzętu
Piotr Guział, były Burmistrz Ursynowa, po porażce w bitwie o fotel prezydenta stolicy zajął miejsce radnego. Teraz dzielnica chce go pozwać. Pomimo próśb i listów nie rozliczył się ze służbowego sprzętu.
Piotr Guział zabrał ze sobą służbowego laptopa, tablet oraz dyski twarde z komputerów stacjonarnych. Po interwencji Urzędu dzielnicy dyski i laptop zostały zwrócone. Problem w tym, że są uszkodzone. Ślad po tablecie zupełnie zaginął. Były burmistrz tłumaczy, że został mu skradziony. Urząd więc proponuje rozwiązanie ugodowe: radny musiałby zapłacić za 591 zł, czyli tyle ile wynosi jego cena po amortyzacji. Guział mówi, że pismo dostał, jednak nie ustosunkuje się do niego, ponieważ zostało mu dostarczone mailem i traktuje to jako zwykła korespondencję.
Ze źródeł gazety Fakt wynika, że prokuratura nie zajmie się sprawą. Nieumyślne zniszczenie sprzętu nie jest bowiem przestępstwem.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.