Wardęga ukarany za zjedzenie… telefonu [FILM]
Może nie do końca za to, bo formalny zarzut to złamanie paragrafu 66 Kodeksu Wykroczeń: „Kto ze złośliwości lub swawoli chce wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucje użyteczności publicznej albo inny organ bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.”
O co tyle krzyku? W tym miesiącu Sylwester Wardęga nagrał film w którym rzekomo rozmawia przez telefon podczas prowadzenia samochodu. Aparat okazał się jednak ciasteczkową atrapą, którą komik skonsumował na oczach stołecznych funkcjonariuszy, którzy go zatrzymali. Super Express, który ujawnił sprawę zapytał o zdanie adwokata. Ten stwierdził, że: „taka kara może być za wysoka i nie wiem, czy jest zasadna w tym przypadku. Pan Wardęga może się oczywiście od wyroku odwoływać” – poinformował mec. Dariusz Lasocki. – „Inna sprawa, że trzymając ciastko lub nawet laptopa przy uchu, możemy stwarzać niebezpieczeństwo w ruchu drogowym, co oczywiście trzeba byłoby udowodnić w sądzie.”
Sąd wydał jednak wyrok obciążając Sylwestra Wardęgę grzywną. Czy odwoła się od wyroku? Tego na razie nie wiemy.
Film prezentujemy poniżej:
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.