Zabójstwo w pralni na Gocławiu. Są wyniki sekcji zwłok i przyczyna śmierci
7 maja na warszawskim Gocławiu doszło do strzelaniny i morderstwa. Są wyniki sekcji zwłok ofiary i przyczyna śmierci.
Jak przekazała prokuratura 73-letni właściciel pralni zginął najprawdopodobniej od dwóch ran kłutych w okolicy serca.
37-letni syn podejrzany o ten czyn jest nadal w szpitalu. Został wybudzony ze śpiączki, ale jego stan nie pozwala na przesłuchanie. Ma liczne rany na całym ciele między innymi gardła, które uniemożliwiają samodzielne mówienie i oddychanie.
Na Gocławiu przy ulicy Bora Komorowskiego doszło do strzelaniny. Policja zatrzymała jedną osobę, druga niestety nie żyje.
„Policjanci przybyli jednocześnie ze strażą pożarną, strażacy pomogli w dostaniu się do lokalu, którego drzwi były zamknięte. W środku funkcjonariusze zastali mężczyznę, który trzymał w dłoni niebezpieczne narzędzie i nie reagował na polecenia” – powiedział Rafał Retmaniak z Zespołu Prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Padły strzały ostrzegawcze. Mężczyznę obezwładniono i został zabrany do szpitala. Wymagał pomocy medycznej. „Jedna osoba nie żyje. To mężczyzna, który leżał na ziemi w lokalu usługowym, gdy weszliśmy do środka” – dodał policjant.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.