Zaburzenia psychiczne w czasie pandemii. Jak radzą sobie Polacy?
Pandemia, kwarantanna, izolacja, strach przed utratą pracy, śmierć bliskich osób… Można wymieniać bez końca. Coraz więcej Polaków cierpi na zaburzenia psychiczne i lęki wywołane pandemią. Polacy próbują temu zaradzić na wiele sposobów.
Wraz z nadchodzącą jesienią wiele osób przechodzi sezonową chandrę. Co roku takie zjawisko nie jest niczym zaskakującym. Coraz więcej osób zapada jednak na depresję a ten rok jest inny niż poprzednie.
Oznaki depresji zauważa coraz więcej osób w Polsce. Widać to choćby po ilości sprzedawanych leków antydepresyjnych, suplementów, i wszelkiego rodzaju poprawiaczy nastroju. Wzrosła również sprzedaż alkoholu.
Jak pisze Rzeczpospolita, w tym roku sprzedaż antydepresantów skoczyła o ponad milion opakowań więcej niż w poprzednim. Również ilość zwolnień L4 z powodu zaburzeń psychicznych wzrosła o połowę.
Z badań jakie przedstawia Rzeczpospolita, jasno wynika, że powodem takiego stanu jest epidemia, lockdown i wszelkie tego następstwa.
Polacy coraz częściej sięgają po antydepresanty na receptę, ale sięgają również po środki uspokajające na które recepta nie jest wymagana a także po alkohol.