Zabytek popada w ruinę.

XIX wieczny dworek na Mokotowie stopniowo popada w ruinę.

Fot. pixabay.com

Dawna, warszawska perełka architektoniczna stoi jeszcze przy ul. Potoki 5. Wokół niego powstają nowoczesne bloki, a tu brakuje fundamentów, zaś ściany i dach niszczy wilgoć i grzyb.

Jeśli szybko nie zostanie przeprowadzony kapitalny remont, zabytku już wkrótce nie będzie.

Dworek stoi na obszarze Stegien, blisko al. Wilanowskiej. W tej okolicy, mimo budowanych tu nowych bloków pozostały jeszcze pozostałości wiejskiej zabudowy, sadów i pól.

Zabytek został wybudowany w 1880 roku na terenie osady Potok, która stała się częścią Warszawy w 1938 roku. Jego właścicielem był Bonifacy Pyzel. Zamieszkiwany był do 2003 roku, ale od 16 lat stoi pusty i niszczeje.

Aktualny, prywatny właściciel tłumaczy, że nie ma pieniędzy na remont, ale nie może sprzedać budynku. Nie wystąpił też o dotację na remont, której udziela m. st. Warszawa.

Dworek jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków, ale nie do rejestru zabytków.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]