Zadzwonił, a teraz grozi mu 8 lat więzienia. „Chciałem sprawdzić jak to jest”
Policjanci z Wawra zatrzymali mężczyznę, który wykonał telefon i powiadomił o podłożeniu ładunku wybuchowego w budynku firmy. Został zatrzymany krótko po zgłoszeniu. Tłumaczył, że oglądał wiele filmów kryminalnych i postanowił sprawdzić, jak to jest, kiedy podobne rzeczy dzieją się w rzeczywistości.
Policjanci z komisariatu w Wawrze zostali powiadomieni o alarmie bombowym wywołanym przez kogoś, kto zatelefonował do firmy i powiadomił o podłożeniu ładunku wybuchowego.
W budynku było kilka osób, w pierwszej kolejności zapewniono im bezpieczeństwo i sprawdzono, czy faktycznie istnieje jakieś zagrożenie. Bardzo szybko okazało się, że był to fałszywy alarm.
Kryminalni od razu podjęli działania, które miały na celu ustalenie, kto wykonał telefon i powiadomił o nieistniejącym zagrożeniu. Niedługo później policjanci dotarli do podejrzanego. Mężczyzna został zatrzymany. Jak tłumaczył, oglądał wiele filmów kryminalnych, w których widział takie przypadki i chciał sprawdzić, jak to jest, kiedy coś podobnego dzieje się w rzeczywistości.
35-letni Piotr P. usłyszał zarzut z art. 224a Kodeksu Karnego. Za to przestępstwo grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.