Zarysowała samochód i zostawiła wiadomość. „Są tu ludzie, zostawiam karteczkę, by myśleli, że jest tu mój nr telefonu”
Pomysłowość, a zarazem nieuczciwość niektórych ludzi zaskakuje. Za szybą swojego samochodu Piotr znalazł poniższą karteczkę. Prosi, by puścić w świat tę wiadomość, bo szuka jej autorki.
„Stała się rzecz straszna! Mój samochód został ranny i teraz cierpi. Bardzo cierpi. Sytuacja miała miejsce na podziemny placyku zabaw dla samochodów w Galerii Mokotów.
Samochód Pani Magdy pobił mój samochód 🙁 Najbardziej nieciekawe jest to, że Pani Magda wszystko widziała i ze zareagowała. Co za rodzic?! co za rodzic?!
Zostawiła mi natomiast karteczkę przypiętą do mojego samochodu. Zobaczcie sami. Drogi Internecie, poślij w świat tą karteczkę może doleci do Pan Magdy. Niech cwana niczym „Chytra Baba z Radomia” i przebiegła niczym „Lisek Chytrusek” Pani Magda się dowie ze Właściciel pobitego samochodu jest zły.” – pisze Pan Piotr.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.