Zarzuty dla motorniczego za śmiertelny wypadek. Dwa razy miał tytuł motorniczego roku
Na Broniewskiego na wysokości Braci Załuskich pieszy wpadł pod tramwaj. Z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie zmarł. Motorniczy usłyszał zarzuty.
32-letni motorniczy usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Nie przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Twierdzi, że nie widział pieszego ze względu na ciężkie warunki pogodowe i ciemny ubiór. Prokuratura nie wnioskowała o tymczasowy areszt. Mężczyzna do czasu rozprawy został objęty policyjnym dozorem.
Jak poinformowała stołeczna „Wyborcza” motorniczy pracuje w miejskiej spółce od ponad pięciu lat. Dwukrotnie, w 2015 i 2017 roku otrzymał tytuł Motorniczego Roku. Wyróżnienie jest przyznawane za punktualną, przepisową i bezpieczną jazdę.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.