Zatrzymanie za napis „Aborcja jest OK”? Policja nie komentuje sprawy
Kolektyw Szpila poinformowa o wizycie policji u dwudziestolatki z Warszawy. Policja na chwilę obecną nie komentuje sprawy.
„Uwaga!
Dzisiaj o 6 rano policja wkroczyła do mieszkania pewnej dwudziestolatki z Warszawy. Została zatrzymana i zawieziona na komisariat policji na ulicy Wilczej. Osoba jest zaopiekowana prawnie.
Spodziewamy się, że poranny najazd policji może mieć związek z napisem „Aborcja jest ok”, jaki w nocy z piątku na sobotę pojawił się na pomniku smoleńskim.
Jak widać ani policja, ani prokuratura niczego się nie nauczyły po historiach z sierpnia i października, i dalej stosują metody wyciągania nas rano z łóżek. Przypomnijmy, że poprzednie zatrzymania ws. pomników oraz napisów na murach MEN skończyły się uznaniem przez sąd za niezasadne! Oznacza to tylko tyle, że działania policji mają nas tylko zastraszyć i złamać. Ale nie damy się!
Solidarność z zatrzymaną, bo nigdy nie będziesz szła sama!” – czytamy we wpisie Szpili.
Zapytany przez Warszawę w Pigułce rzecznik warszawskiej policji Sylwester Marczak powiedział, że obecnie policja nie udziela komentarzy w tej sprawie.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku. Kocha koty i Warszawę.
Niezależny portal Warszawa w Pigułce. Wydawca i właściciel: Capital Media S.C.
ul. Grzybowska 87,
00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]