Złoty Pociąg znów rozpala emocje. Poszukiwacz wraca do gry i twierdzi, że zna lokalizację skarbu
Legenda Złotego Pociągu powraca z nową siłą. Tym razem na scenę ponownie wkracza Piotr Koper – poszukiwacz z Wałbrzycha, który już blisko dekadę temu wraz z Andreasem Richterem wywołał w Polsce prawdziwą gorączkę złota. Dziś Koper ogłasza, że ma nowe dowody – dokumenty i badania wskazujące, gdzie mogą znajdować się słynne wagony. I choć zaznacza, że pociąg „nie jest tak naprawdę złoty”, to tajemnica wciąż elektryzuje.

Fot. Warszawa w Pigułce
Powrót człowieka, który rozpalił wyobraźnię Polaków
W 2015 roku Piotr Koper i Andreas Richter ogłosili, że w okolicach 65. kilometra trasy kolejowej z Wrocławia do Wałbrzycha znajduje się legendarny skład. Tak przekonująco przedstawili swoje hipotezy, że do badań włączyli się naukowcy z AGH, a konserwator zabytków Piotr Żuchowski mówił nawet o „99-procentowej pewności odkrycia”. Finalnie Złotego Pociągu nie odnaleziono, ale legenda nie umarła.
Dziś Koper zapewnia, że dysponuje nowymi materiałami. – Mam dokumenty i wyniki analiz. One wskazują, że trop jest realny – mówi, podkreślając jednocześnie, że w grę wchodzą wyłącznie profesjonalne badania geofizyczne, a nie radiestezja czy wizje jasnowidzów.
Nowi gracze, stare problemy
Równolegle do działań Kopera funkcjonuje grupa „Złoty Pociąg 2025”, która twierdzi, że zlokalizowała trzy wagony. Otrzymali warunkowe pozwolenia na ręczne prace i użycie detektorów, ale cała sprawa utknęła z powodu ochrony prawnej terenu. W dodatku metoda radiestezyjna, na której częściowo opierają się poszukiwania, budzi kontrowersje.
Nie brakuje też komplikacji natury prawnej. Zgodnie z przepisami odnaleziony skarb przypada Skarbowi Państwa, ale istnieją potencjalne roszczenia międzynarodowe. W tle pojawia się pytanie: czy ewentualne znalezisko mogłoby zostać uznane za własność Niemiec?
Złoty Pociąg – mit czy realny skarb?
Choć wielu ekspertów sceptycznie podchodzi do tematu, legenda wciąż fascynuje. Rośnie zainteresowanie turystów, a sam Koper przekonuje, że tropy są zbyt mocne, by je zignorować. – Wierzę, że historia Złotego Pociągu jeszcze się nie skończyła – podkreśla.
Co to oznacza dla Ciebie
-
Nowe emocje – temat Złotego Pociągu znów budzi gorące dyskusje i przyciąga turystów do Dolnego Śląska.
-
Szansa na odkrycie – Koper deklaruje, że ma konkretne dowody, które mogą zmienić bieg poszukiwań.
-
Legenda trwa – nawet jeśli pociąg nie okaże się „złoty”, wciąż kryje się za nim część historii II wojny światowej i tajemnica, którą chce poznać cała Polska.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.