ZUS masowo wzywa emerytów do wyjaśnień. Przekroczyłeś limit o złotówkę? Stracisz świadczenie i zapłacisz odsetki
Wydaje Ci się, że dodatkowa praca na emeryturze to same korzyści? Uważaj. Rok 2026 przynosi zaostrzenie kontroli przepływów finansowych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Systemy informatyczne ZUS, zintegrowane z bazami podatkowymi, błyskawicznie wyłapują osoby, które pobierają wcześniejszą emeryturę lub rentę i jednocześnie zarabiają „za dużo”. Wystarczy przekroczyć dopuszczalny limit przychodu o przysłowiową złotówkę, by otrzymać list polecony z decyzją o zmniejszeniu lub zawieszeniu świadczenia. Co gorsza – często trzeba oddać pieniądze za kilka miesięcy wstecz wraz z odsetkami. Kto jest bezpieczny, a kto musi siedzieć z kalkulatorem w ręku? Przedstawiamy nowe limity obowiązujące na przełomie roku.

Fot. Warszawa w Pigułce
W dobie rosnących kosztów życia, dorabianie do emerytury stało się dla wielu seniorów koniecznością, a nie wyborem. Praca w ochronie, na portierni, opieka nad dziećmi czy drobne zlecenia – to codzienność setek tysięcy Polaków. Jednak przepisy regulujące łączenie pracy z pobieraniem świadczenia są skomplikowane i pełne pułapek. Wchodząc w rok 2026, musimy być świadomi, że „Wielki Brat” widzi każdą oskładkowaną złotówkę, która wpływa na nasze konto.
ZUS nie musi już czekać na roczne rozliczenie od pracodawcy. Dzięki systemom raportowania online (iPłatnik, JPK), urzędnicy widzą bieżące przychody emerytów niemal w czasie rzeczywistym. To dlatego wezwania do złożenia wyjaśnień przychodzą teraz szybciej i częściej. Największym zagrożeniem jest niewiedza – wielu seniorów myśli, że limity ich nie dotyczą, albo błędnie liczy swój dochód, myląc kwoty netto z brutto.
Złota zasada: Kto może dorabiać bez limitu?
Zanim wpadniesz w panikę, sprawdź, czy w ogóle należysz do grupy ryzyka. Polski system emerytalny dzieli seniorów na dwie kategorie:
- Emeryci „pełnoprawni”: Osoby, które osiągnęły powszechny wiek emerytalny (60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn). Oni mogą dorabiać BEZ ŻADNYCH LIMITÓW. Niezależnie od tego, czy zarobią 1000 zł czy 20 000 zł miesięcznie, ZUS nie zabierze im ani grosza z emerytury. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy emerytura została podwyższona do kwoty minimalnej przez ZUS – wtedy dorabianie może wpłynąć na ten dodatek.
- Wcześniejsi emeryci i renciści: To grupa zagrożona. Są to osoby na emeryturach pomostowych, nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych, wcześniejszych emeryturach górniczych lub osoby pobierające rentę z tytułu niezdolności do pracy. Dopóki nie osiągną powszechnego wieku emerytalnego (60/65 lat), muszą pilnować limitów zarobkowych.
Artykuł ten jest skierowany głównie do tej drugiej grupy. Jeśli jesteś 62-letnim mężczyzną na „pomoście” lub 58-letnią kobietą na wcześniejszej emeryturze – czytaj uważnie. To Twoje pieniądze są zagrożone.
Dwa progi bezpieczeństwa: 70% i 130%. Jak to liczyć w 2026 roku?
Mechanizm zmniejszania lub zawieszania świadczeń opiera się na przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniu ogłaszanym przez Prezesa GUS co kwartał. Limity zmieniają się więc cztery razy w roku: w marcu, czerwcu, wrześniu i grudniu. Obecnie (styczeń 2026) obowiązują nas stawki ustalone w grudniu 2025 roku.
Zasada jest następująca:
- Bezpieczna strefa: Jeśli Twój przychód brutto z pracy nie przekracza 70% przeciętnego wynagrodzenia, emerytura jest wypłacana w pełnej wysokości.
- Strefa zmniejszenia: Jeśli zarobisz więcej niż 70%, ale mniej niż 130% przeciętnego wynagrodzenia, ZUS zmniejszy Twoją emeryturę o kwotę przekroczenia (ale nie więcej niż o kwotę maksymalnego zmniejszenia ustalaną ustawowo).
- Strefa zawieszenia (Katastrofa): Jeśli Twój przychód przekroczy 130% przeciętnego wynagrodzenia, ZUS zawiesi wypłatę emerytury za dany miesiąc całkowicie. Nie dostaniesz nic.
Symulacja kwotowa na początek 2026 roku:
Zakładając (na potrzeby symulacji rynkowej), że przeciętne wynagrodzenie przyjęte do wyliczeń wynosi ok. 8600 zł brutto (prognoza wzrostu płac), limity kształtują się następująco (są to wartości przybliżone, dokładne komunikuje ZUS w oficjalnym monitorze):
- I Próg (70%): ok. 6020 zł brutto. Do tej kwoty śpisz spokojnie.
- II Próg (130%): ok. 11 180 zł brutto. Powyżej tej kwoty tracisz emeryturę.
Pułapka „brutto” i nagrody roczne
Najczęstszym powodem dramatów jest mylenie pojęć. Emeryci patrzą na to, co wpływa im na konto („na rękę”). Tymczasem ZUS interesuje przychód stanowiący podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Czyli zazwyczaj kwota brutto.
Wyobraźmy sobie Panią Annę, która jest na wcześniejszej emeryturze i pracuje na pół etatu. Zarabia 5000 zł brutto. Jest bezpieczna (poniżej 6020 zł). Ale w styczniu 2026 roku szef przyznaje jej nagrodę roczną lub „trzynastkę” w wysokości 2000 zł brutto. W tym jednym miesiącu jej przychód wynosi 7000 zł brutto.
Co się dzieje? Przekroczyła próg 70%. ZUS za ten konkretny miesiąc musi zmniejszyć jej emeryturę. Jeśli Pani Anna nie zgłosi tego faktu do ZUS i pobierze pełną emeryturę, za pół roku przyjdzie pismo: „Wykryto nadpłatę świadczenia. Proszę o zwrot 980 zł wraz z odsetkami”.
Program „Aktywny Rodzic” (Babciowe) – nowa pułapka
Od końca 2024 roku w Polsce funkcjonuje program wsparcia dla rodziców, potocznie zwany „Babciowym”. Rodzice mogą podpisać umowę uaktywniającą z babcią (emerytką), która zajmuje się wnukiem, a państwo opłaca za nią składki. Dla wielu babć to świetna opcja na legalizację opieki i podwyższenie przyszłej emerytury.
Jednak uwaga! Jeśli babcia jest na wcześniejszej emeryturze, to podstawa wymiaru składek z tej umowy (często liczona od minimalnego wynagrodzenia lub jego części) wlicza się do limitów dorabiania. Jeśli babcia „dorabia” jeszcze gdzieś indziej, te kwoty się sumują. W 2026 roku ZUS zaczyna bacznie przyglądać się tym umowom, bo wiele osób traktowało je jako „niewidzialne” dla systemu limitów. Nic bardziej mylnego.
Jakie przychody ZUS bierze pod uwagę?
Nie każde pieniądze są „złe”. ZUS sumuje przychody, od których odprowadzane są obowiązkowe składki społeczne.
Wliczają się:
- Umowa o pracę,
- Umowa zlecenie,
- Umowa agencyjna,
- Prowadzenie działalności gospodarczej (tu liczy się zadeklarowana podstawa wymiaru składek, a nie faktyczny zysk firmy!),
- Praca w rolniczej spółdzielni produkcyjnej,
- Zasiłki chorobowe, macierzyńskie, opiekuńcze (pobierane z tytułu tej pracy).
NIE wliczają się (są bezpieczne):
- Umowa o dzieło (pod warunkiem, że nie jest zawarta z własnym pracodawcą, u którego jesteśmy na etacie),
- Prawa autorskie i licencyjne,
- Wynajem mieszkania (jeśli jest to najem prywatny, a nie działalność),
- Darowizny.
Działalność gospodarcza – fikcja podstawy
Przedsiębiorczy emeryci na wcześniejszym świadczeniu mają specyficzną sytuację. Prowadząc firmę, sami deklarują podstawę wymiaru składek. Zazwyczaj jest to kwota ryczałtowa (np. 60% średniego wynagrodzenia lub „Mały ZUS Plus”).
Dla limitów dorabiania liczy się właśnie ta zadeklarowana podstawa, a nie to, ile faktur wystawiłeś. Możesz zarobić 50 000 zł w miesiącu „na czysto”, ale jeśli podstawa składek wynosi 4000 zł, to dla ZUS zarobiłeś 4000 zł i mieścisz się w limicie 70%. To „luka”, która w 2026 roku wciąż działa na korzyść przedsiębiorczych seniorów, choć mówi się o planach jej uszczelnienia.
Co jeśli ZUS Cię „złapie”? Procedura zwrotu
Jeśli nie poinformujesz ZUS o dodatkowych zarobkach, sprawa wyjdzie na jaw po zakończeniu roku rozliczeniowego (do końca lutego pracodawcy wysyłają zaświadczenia). System ZUS automatycznie porówna Twoje przychody z limitami miesiąc po miesiącu.
Jeśli okaże się, że w lipcu i sierpniu 2025 roku zarobiłeś za dużo, a pobrałeś pełną emeryturę, otrzymasz decyzję o nienależnie pobranym świadczeniu.
Kwotę tę trzeba zwrócić. Co gorsza, jeśli ZUS uzna, że świadomie wprowadziłeś urząd w błąd (a pouczenie o limitach jest na każdej decyzji emerytalnej, więc trudno się wybronić), doliczy ustawowe odsetki od dnia wypłaty nienależnej emerytury.
Możesz też wybrać sposób rozliczenia: miesięczny lub roczny.
– Miesięczny: ZUS sprawdza każdy miesiąc osobno. Przekroczyłeś w lipcu – oddajesz za lipiec.
– Roczny: ZUS sumuje zarobki z całego roku i porównuje z sumą limitów rocznych. Czasem to ratuje skórę – np. jeśli w grudniu dostałeś wielką premię, ale przez resztę roku zarabiałeś mało, w rozliczeniu rocznym możesz „zgubić” tę nadwyżkę w uśrednieniu. Warto przeliczyć oba warianty, bo ZUS ma obowiązek zastosować ten korzystniejszy dla emeryta.
Co to oznacza dla Ciebie? – Jak nie stracić pieniędzy?
Dorabianie to świetny sposób na aktywność i podreperowanie budżetu, ale wymaga dyscypliny księgowej. W 2026 roku, przy szybkim przepływie danych, błędy są niewybaczalne.
Oto instrukcja bezpieczeństwa dla pracującego seniora:
- Sprawdź swój wiek i status: Upewnij się na 100%, czy osiągnąłeś już powszechny wiek emerytalny (60/65). Jeśli tak – przestań czytać, jesteś bezpieczny. Jeśli nie – czytaj dalej.
- Monitoruj kwartalne komunikaty GUS: Limity zmieniają się co 3 miesiące (1 marca, 1 czerwca, 1 września, 1 grudnia). To, że w styczniu mieścisz się w limicie, nie znaczy, że w marcu (jeśli średnia płaca w kraju spadnie) też się zmieścisz przy tej samej pensji.
- Uważaj na premie i dodatki: Jeśli jesteś blisko progu 70% (np. zarabiasz 5900 zł przy limicie 6020 zł), poproś szefa, by nie wypłacał Ci uznaniowej premii 200 zł, bo przez te 200 zł stracisz 1500 zł emerytury (zmniejszenie). Czasem lepiej zarobić mniej, by dostać więcej z ZUS.
- Informuj ZUS na bieżąco: Masz obowiązek powiadomić ZUS o podjęciu pracy zarobkowej oraz o wysokości przychodu. Możesz to zrobić przez PUE ZUS (e-ZUS). Złożenie oświadczenia EROP chroni Cię przed zarzutem wyłudzenia i odsetkami – ZUS na bieżąco zmniejszy świadczenie, a Ty nie będziesz musiał oddawać dużej kwoty po roku.
- Wybierz korzystne rozliczenie: Po zakończeniu roku (do końca lutego) złóż zaświadczenie o zarobkach z prośbą o rozliczenie w wariancie najkorzystniejszym (miesięcznym lub rocznym).
- Renta socjalna a nowy rok: Jeśli pobierasz rentę socjalną, pamiętaj, że od pewnego czasu obowiązują tu te same zasady (70%/130%) co przy emeryturach, a nie stare, bardziej restrykcyjne przepisy. To zmiana na plus, ale nadal wymaga pilnowania limitów.
W 2026 roku uczciwość i transparentność w relacjach z ZUS to jedyna droga do spokojnej emerytury. System jest szczelny, a „kombinowanie” z ukrywaniem dochodów oskładkowanych jest skazane na porażkę. Lepiej poświęcić 15 minut na analizę limitów, niż stracić 15 tysięcy złotych z tytułu zwrotu nienależnych świadczeń.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Zawodowo interesuje się prawem i ekonomią.