Ludzie kupują i oddają zużyty towar. Szaleństwo w Lidlu i ogromne kolejki do kas

W Lidlu trwa akcja „Absolutna satysfakcja albo zwrot pieniędzy”, która promować ma marki własne sieci. To promocja, której w Polsce jeszcze nie było. Można bowiem zużyć cały produkt, oddać puste opakowanie i dostać zwrot gotówki za zakup.

W teorii ma to działać na zasadzie, że jeżeli nie smakował lub nie przypadł Ci do gustu produkt marki własnej, możesz go oddać po wypróbowaniu i dostać zwrot pieniędzy. W praktyce jednak ludzie wynoszą całe kosze produktów marki własnej, zużywają je, a potem oddają do sklepu.

Niektórzy internauci na oficjalnym fanpage’u Lidla są jednak niezadowoleni z promocji. Piszą, że promocja zwiększyła kolejki do kas, a także zmniejsza higienę w sklepie – ludzie kładą bowiem na taśmę opakowania, które normalnie powinny lądować w koszu:

„Dzisiaj byłem w jednym z waszych sklepów i po tym co zobaczyłem już więcej nie popełnię tego błędu. Już przemilczę masę „niezadowolonych” oddających puste opakowania. Ale forma w jakiej to się dzieje. Stanąłem w kolejce, a na taśmie przede mną ktoś chyba wysypał zawartość kilkudniowego kosza na śmieci – pudełko po kurczaku z wyciekającymi resztkami płynu, słoik ze zjełczałymi resztkami majonezu, torba po mrożonkach czy karton po soku. Wszystko śmierdziało dokładnie tak jak śmierdzą śmieci. Panie z kas tylko co chwilę podawały sobie ręczniki papierowe do wycierania tego syfu. I wy oczekujecie, że normalny klient przyjdzie i będzie robił zakupy w takich warunkach? Że będzie kładł pieczywo czy owoce na taśmie, na którą ktoś przed chwilą wyrzucił śmierdzące śmieci? Ciekawe jak ustosunkuje się do tego sanepid, bo chyba są jakieś normy przy sprzedawaniu żywności” – pisze Pan Bartek.

„Dno! Co to za beznadziejne promocje. Nie można normalnie zrobić zakupów bo ludzie stoją w kolejkach i oddają zużyte opakowania! Kolejki pełne darmozjadów… Żenada” – dodaje Pani Judyta.

„Weźcie zakończcie akcje ze zwrotami bo to co się dzieje w sklepach to szczyt żenady. Chyba, że ta promocja to na zlecenie centrali zbierają materiały do programu typu 'śmiechu warte: zobaczcie co się dzieje za naszą wschodnią granicą” – pisze Pan Janek.

Akcja rozpoczęła się 27 października o potrwa do końca listopada.