Szok! Najpierw kierowca odmówił wpuszczania niepełnosprawnego, potem wysadził wszystkich i powiedział, że nie jedzie! [WIDEO]
Tego jeszcze nie było! Kierowca autobusu najpierw pokłócił się z pasażerami, że nie wpuści niepełnosprawnego (choć autobus był prawie pusty). Potem, kiedy pasażerowie sami pomogli mężczyźnie na wózku, zatrzymał się na jednym z przystanków i powiedział, że dalej ich nie zawiezie!
„Chciałam Wam pokazać dzisiejszy incydent na przystanku Odkryta – 516. Kierowca autobusu 516 nie chciał otworzyć rampy osobie na wózku twierdząc, że to nie jest jego obowiązek i że rampa jest tylko dla wózków elektrycznych… a zwykły wózek inwalidzki ma sobie sam dać radę. Pomogli pasażerowie, którzy otworzyli podjazd dla chłopaka. Aby atrakcji było mało zbuntowany kierowca pojechał do przystanku Tarchomin i kazał wszystkim wysiadać” – pisze nasza Czytelniczka.
Czy kierowca musi pomóc osobie niepełnosprawnej i czy postąpiła ona właściwie czekając na przedzie pojazdu? Przepisy stanowią jasno:
„Osoby z widoczną niepełnosprawnością ruchową lub osoby niewidome lub niedowidzące poruszające się z białą laską lub psem asystującym, powinny oczekiwać w przedniej części przystanku, w tym przystanku „na żądanie”, umożliwiając bezpieczne zatrzymanie pojazdu na przystanku. Obsługa pojazdu ma obowiązek zatrzymać pojazd na przystanku „na żądanie” nawet w przypadku braku sygnalizacji takiej potrzeby ze strony osoby niepełnosprawnej (…) W przypadku zauważenia osoby z widoczną niepełnosprawnością ruchową lub osoby niewidomej lub niedowidzącej poruszającej się z białą laską lub psem asystującym, oczekującej w widocznym dla obsługi pojazdu miejscu, zatrzymać się powinien ponownie także drugi pojazd i kolejne”.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.