14-latkowie dopuścili się pobicia i rozboju na 12- latku
Śródmiejscy policjanci zatrzymali dwóch 14-latków, którzy napadli na dwunastoletniego chłopca najpierw zabierając mu telefon, a kilka godzin później bijąc go na oczach przechodniów. Na zdarzenie zareagował przypadkowy świadek, który odciągnął napastników od swojej ofiary i wezwał policję. Teraz o dalszym losie zatrzymanych nieletnich zadecyduje sąd rodzinny.
Wszystko zaczęło się od rozboju, do którego doszło popołudniu, kiedy chłopcy wracali ze szkoły. Dwóch 14-lataków zaczepiło o dwa lata od siebie młodszego ucznia tej samej szkoły. Napastnicy zaczęli szarpać swoją ofiarę, a kiedy chłopiec wyjął telefon i szukając pomocy próbował zadzwonić został przewrócony na ziemię, pobity, po czym 14-latkowie zabrali mu telefon i uciekli.
Cała trójka spotkała się przypadkiem kilka godzin później w zupełnie innym miejscu. Kiedy pokrzywdzony upomniał się o swoją własność ponownie został przewrócony na ziemię i pobity.
Tym razem świadkiem całego zdarzenia był przypadkowy przechodzień, który najpierw odciągnął napastników od 12-latka, po czym wezwał policję. Policjanci ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo patrolowego zatrzymali obu 14-latków, którzy dopuścili się czynu karalnego w postaci rozboju, pobicia a jeden z nich także znieważenia policjantów.
O ich dalszym losie zadecyduje teraz sąd rodzinny.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.