40 stopni w Polsce? Nadchodzą piekielne upały, jakich jeszcze u nas nie było
Na razie na przyszły tydzień prognozowane są temperatury rzędu 30-31 stopni. To jednak lato więc i wyższe liczby na termometrach nie są niczym niezwykłym. Meteorolodzy jednak przewidują, że pogoda może się nagle zmienić i nadejdą piekielne upały. W centrum może być nawet 40 stopni.
Na razie ciężko sobie wyobrazić takie temperatury, bo w Polsce podczas ostatnich dwóch dni było deszczowo, a temperatura spadła nawet do 18 stopni.
Jak jednak prognozuje Wirtualna Polska, w przyszłym tygodniu sytuacja może się diametralnie zmienić. We wtorek, 13 sierpnia ma być już 37 stopni w Warszawie. Niewiele mniej będzie w Łodzi, bo 36 stopni. Tyle samo we Wrocławiu i Krakowie. Przy samej granicy i w Lublinie 34 stopnie. Chłodniej będzie na Pomorzu. W Gdańsku, Koszalinie i Szczecinie prognozowane są 32 stopnie.
To jeszcze jednak nie wszystko, gdyż już dzień później, termometry wskażą 39 stopni w Warszawie. Miejscami, na północy i południu stolicy może być nawet 40 stopni. Tyle samo w Radomiu czy Łodzi. Im dalej od centrum, tym chłodniej, jednak nawet w Bydgoszczy, Olsztynie czy Krakowie prognozowane są upały rzędu 35-38 stopni. Dużo chłodniej będzie tylko na zachodzie kraju. W Szczecinie i Koszalinie będą zaledwie 23 stopnie. Czy takie prognozy się sprawdzą? Na razie do przyszłej środy został jeszcze tydzień i wszystko może się zmienić. Niepobity do dzisiejszego dnia rekord padł w w Prószkowie na Opolszczyźnie. Było to już dość dawno, bo 29 lipca 1921. Odnotowano tam wówczas 40,2 stopnie Celsjusza.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.