500 plus: urzędnicy sprawdzą na co rodzice wydali pieniądze
Rodziny, które otrzymały dofinansowanie z programu 500 plus mogą spodziewać się wizyty urzędników. Nie oni sprawdzą jednak wszystkich. Kontrole będą dotyczyły rodzin dysfunkcyjnych – poinformowały Fakty TVN.
Urzędnicy będą mieli prawo zapytać o dokument potwierdzający wydatki. Dotyczy to rodzin, które mają problemy z alkoholem bądź innymi używkami. Jeżeli okaże się, że pieniądze zostały wydane niezgodnie z przeznaczeniem, decyzją urzędnika dofinansowanie może być odebrane i zamienione na pomoc rzeczową:
„Nie chcemy w jakikolwiek sposób ingerować w decyzje rodziny. Zastrzeżenie zgodnie z przeznaczeniem dotyczy rodzin patologicznych, gdzie okazałoby się, że świadczenie nie jest w ogóle wydawane na zaspokojenie potrzeb rodziny, a np. na alkohol, więc wtedy jest uprawnienie ośrodków pomocy społecznej do ingerencji. Zamiany świadczenia pieniężnego na świadczenie rzeczowe. Natomiast nikt nie będzie sprawdzał, czy te pieniądze są wydane na kino, wycieczkę, buty, czy mieszkanie” – mówił przed startem programu Henryk Kowalczyk, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego ze świadczenie w Warszawie skorzystać może 150 tys. dzieci. Ile otrzyma ich w rzeczywistości? Okaże się to dopiero po pewnym czasie. Część rodzin nie otrzymała jeszcze środków ze względu na błędnie wypełniony wniosek lub zrzeczenie się świadczenia. Przy załozeniu, że każde dziecko skorzysta z dofinansowania, każdego miesiąca z budżetu wypływać będzie 75 mln zł, czyli około 900 mln zł rocznie w samej tylko stolicy.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.