9-latek woził samochodem swojego tatę i siostrę
9-latek za kierownicą? Czy to możliwe? Policjanci pełniący wczoraj służbę w okolicy Stadionu Narodowego przekonali się o tym, że owszem- możliwe. Mundurowi podjęli interwencję w związku z niezastosowaniem się do zakazu ruchu przez prowadzącego skodę. Jakież było ich zdziwienie, kiedy kierowcą okazał się 9-letni chłopiec, który woził swojego tatę i siostrę. 45-letni ojciec dzieci, jak tłumaczył, chciał sprawić synowi i córce przyjemność, uatrakcyjnić wspólnie spędzany świąteczny czas. Został ukarany mandatem a rodzeństwo policjanci przekazali pod opiekę matce.
Wczoraj po południu naczelnicy wydziału prewencji wspólnie z dzielnicowym i żandarmem wojskowym przeprowadzili nietypową interwencję.
Kiedy przejeżdżali w okolicy Stadionu Narodowego zauważyli, że kierowca skody porusza się w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz ruchu w obu kierunkach. Policjanci podjęli interwencję, zatrzymali samochód do kontroli. Co się okazało? Za kierownicą siedział 9-letni chłopiec, to on prowadził samochód. Na siedzeniu obok pasażerem był jego ojciec, a z tyłu siedziała rok starsza siostra. 45-letni ojciec dzieci i właściciel samochodu tłumaczyłł mundurowym, że chciał tylko sprawić dzieciom jakąś przyjemność, postanowił uatrakcyjnić wspólnie spędzane święta.
Dzielnicowy nałożył na mężczyznę mandat karny, a rodzeństwo trafiło od opiekę matki.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.