Bestialsko przejechany pies wabił się Maks, był głuchy i ślepy na jedno oko. Miał kochających właścicieli, którzy rozpaczają po jego stracie
Jak informuje portal mojaolesnica.pl potrącony i bestialsko przejechany pies nie był bezpański. Okazało się, że miał kochających właścicieli, którzy bardzo rozpaczają po jego stracie.
Czworonóg wabił się Maks i miał 13 lat. Był głuchy i ślepy na jedno oko. Starsze małżeństwo, które było jego właścicielami bardzo przeżywają stratę.
Wczoraj o godzinie 21.00 Rafał B. podejrzewany o zabicie psa został zatrzymany przez policję. Stało się to po rozmowie sprawcy z przedstawicielem warszawskiego „Pogotowia dla Zwierząt”.
Został mu postawiony zarzut zabójstwa zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd przychylił się do wniosku o tymczasowy areszt dla oskarżonego.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.