Wstrząsające nieoficjalne wyniki badań samochodu: ojciec 5-letniego Dawida mógł przewozić zwłoki
Poszukiwania 5-letniego Dawida wciąż trwają. „Super Express” tymczasem podaje informację na temat badań samochodu do jakiego mieli dotrzeć dziennikarze.
- Fot. Policja
- Fot. KSP
- Fot. KSP
„Super Express” miał dotrzeć do badań śledczych. Z nieoficjalnych badań dziennika wynika, że specjaliści mieli sprawdzić czy przewożone w samochodzie dziecko było jeszcze żywe.
Wstępne wyniki mają wskazywać na prawdopodobieństwo, że 32-latek przewozić zwłoki. Informacje są na razie oficjalnie niepotwierdzone, badania, podobnie, jak poszukiwania nadal trwają.
Wiadomo, że ojciec odebrał synka około godziny 17:00 z Grodziska Mazowieckiego i miał przywieźć go do matki. Samochód miał charakterystyczną blendę przeciwsłoneczną.
Jak informuje Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji samochód odnaleziono 3 kilometry od miejsca, w którym ojciec targnął się na życie.
Policja prosi przede wszystkim o nagrania z monitoringu po trasie, jaką poruszał się samochód. Działania prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Mazowieckim.
Ktokolwiek ma lub może mieć informację w tej sprawie proszony jest o kontakt z numerem 112 lub najbliższą jednostką policji.
Dawid ma 110 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała. Włosy jasne, zaczesane na prawo. Chłopiec był ubrany w szaroniebieską bluzę dresową, niebieskie jeansy oraz niebieskie trampki z obrazkami Zygzaka McQueena.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.