To cud, że nikt nie zginął. Nawałnica zerwała linię energetyczną, powaliła drzewa
Po godzinie 17 na Bielanach przeszła nawałnica. Jak relacjonuje nasz reporter, który wezwał służby na miejsce drzewo położyło się przed samochodem na innych stojący na poboczu pojazd. To, że nikt nie zginął lub nie został ranny to prawdziwy cud.
Wszystko rozegrało się w przeciągu kilku minut. Ulewny deszcz i porywisty wiatr powaliły drzewa, które następnie zerwały linię energetyczną i uszkodziły pojazdy.
Na miejscu pracują służby i zabezpieczają teren.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]