Poparzona kotka zmarła. Teraz znaleziono kolejne zmaltretowane zwierzę
Zaledwie tydzień temu Fundacja Koty Spod Mostu znalazła kotkę, którą ktoś podpalił. Niestety zwierzęcia nie udało się uratować. Teraz znaleziono kolejne zmaltretowane zwierzę. Sprawa została zgłoszona na policję.
„Zaledwie tydzień temu znaleźliśmy poparzoną kotkę…
W tym tygodniu dostaliśmy kolejne zgłoszenie od karmicieli z tego samego miejsca o kotce z wydartą do skóry sierścią. Szerokim regularnym pasem bez sierści. Obie kotki ze stada kotów wolno żyjących.
Przypadek? W tak, krótkim odstępie czasu i w tym samym miejscu kolejna kotka z obrażeniami, których nie umiemy wyjaśnić. Wiemy, że te obrażenia pojawiły sie nagle a kot zniknął na jeden dzień. Lekarze po raz pierwszy widzą taki przypadek.
I tym razem nie dowiemy się co się wydarzyło. Na szczęście ta kotka będzie żyć. Nazwaliśmy ja Majka.
Majka ma duże rany na skórze.
W jednym miejscu martwicę. Jej prawa strona pokryta jest wielkim krwiakiem. Dopiero dokładne wygolenie okolicy rany pokazało jak rozległy jest ten krwiak. Nie ma wątpliwości, że to od silnego uderzenia. Ale nie ma też pewności czy zranił ją człowiek czy potrącił samochód.
Kotka jest w lecznicy, dostaje leki przeciwbólowe i czekamy aż jej skóra się trochę zagoi.
Pilnie szukamy dla Majki domu tymczasowego a najchętniej stałego bo kotka już nie wróci w miejsce bytowania. Majka ma ujemne testy fiv/felv.
Dalsze leczenie będzie mogło odbywać się w dt/ds
Mieszkańcy Bemowa-Jelonki uważajcie na swoje koty wychodzące.
Sprawa Majki została zgłoszona na policje” – pisze Fundacja.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.