Modlitwa „na koronawirusa” w pociągu z Warszawy. „Ubezpieczenie od Bozi”

„Moje wczorajsze widoki podczas podróży pendolino z Warszawy do Gdańska.” – pisze Bartosz Treder – radny dzielnicy.

 

„Panie modliły się na klęczkach na środku pociągu i zapewniały wszystkich, że nie potrzebują maseczek ochronnych bo przed koronawirusem mają „ubezpieczenie od Pani Bozi” ?” – pisze radny.

„To zakrawa na skrajny idiotyzm a może one mają taką pokutę od ich spowiednika za szaleństwa lat młodzieńczych.Pamietam jak komuna padła to w pierwszym rzędzie w kościele zasiedli komuchy i ci co mieli coś za uszami .” – komentuje Pan Marek.

„Dlaczego nikt nie poprosił obsługi pociągu o interwencję ??? Takie zachowanie to wina ludzi … którzy na to pozwalają !!! Po pierwsze ustawienie czegoś takiego to potencjalne zagrożenie … Po drugiem jest to forma prześladowania religijnego … Mam prawo bać się takiej figurki i prosić obsługę o jej usunięcie i przeniesienie do przestrzeni bagażowej ..” – pisze Pan Bartosz.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl