Wojewoda powołał do pracy w zakażonym ośrodku karmiącą matkę na macierzyńskim, chorą na astmę
Wojewoda Mazowiecki Konstanty Radziwiłł skierował do pracy w zakażonym koronawirusem ośrodku karmiącą matkę 5-miesięcznego dziecka na macierzyńskim i jej koleżanki z pracy, samotne matki. Gdy odmówiły, nałożono na nie kary w wysokości 5 tys. zł.
O sprawie poinformowały Onet.pl i TVN24.pl.
Wojewoda wezwał do pracy w zakażonym Domu Pomocy Społecznej matkę 5-miesięcznego niemowlęcia. Kobieta jest na urlopie macierzyńskim, karmi piersią i ma astmę. To jednak nie wszystko, bo do pracy zostały wezwane też jej koleżanki z pracy, matki samotnie wychowujące dzieci.
Kobiety nie stawiły się do pracy dostały więc kary w wysokości 5 tys. zł każda.
Pani Monika została wezwana ponieważ prowadzi jako terapeutka zajęcia dla niepełnosprawnych. Wojewoda uznał zapewne, że ma wykształcenie kierunkowe i może ją powołać do pomocy. Taką możliwość daje mu art. 47 Ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych. Problem w tym, że ten sam artykuł mówi, że nie wolno powoływać osób wychowujących dziecko młodsze niż 14 lat, a osób samotnie wychowujących dziecko do lat 18.
Mąż Pani Moniki, strażak i żołnierz WOT otworzył zaskoczony drzwi. Policjanci wręczyli mu mandat w imię wojewody. Żona mandatu nie przyjęła. Sporządzono więc notatkę. Kobieta będzie się odwoływać.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.