Nazwali ją „tęczową kur**ą” i grozili, że zerwą z niej ubrania. Wszystko przez… sukienkę w paski
Do szokującej sytuacji doszło na Grochowie, na ulicy Kobielskiej. Kobieta została zaatakowana słownie przez grupę młodych mężczyzn, którzy następnie zagrozili, że zerwą z niej ubranie. Powodem była… sukienka w paski, którą uznano za symbol społeczności LGBT.
„W świetle tego, co ostatnio dzieje się w tym wesołym kraju Polsce – bo, że on jest mój, już nie może przejść mi przez gardło – zaczynam się tego miejsca najzwyczajniej w świecie bać. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że mogę nie czuć się bezpiecznie we własnym kraju… A jednak.
Spodziewałam się, że prędzej, czy później dotknie mnie nienawiść ukierunkowana na grupę LGBT+; ale nie sądziłam jednak, że spotka mnie to tak szybko, a tym bardziej z tak błahego powodu, jakim było założenie sukienki w kolorowe (bynajmniej nie tęczowe nawet) paski.
Tak zatem dzisiaj spotkała mnie nieprzyjemna, delikatnie mówiąc, sytuacja na ulicy Kobielskiej.
Otóż wracałam sobie z antykwariatu. Po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko mnie, szła grupka trzech młodych chłopaków. Nagle jeden z nich rzucił niewybrednym słowem w moim kierunku i reszta zaczęła mnie wyzywać w bardzo wulgarnych słowach, m. in. nazywając mnie „tęczową k..wą” i wieloma jeszcze innymi 'pięknymi’ epitetami. Krzycząc przy tym, że z łatwością zdejmą ze mnie te tęczowe szmaty i naplują na nie.
Co zrobiłam? Nic. Sparaliżowała mnie totalna niemoc, bezsilność, żal, złość… i jeszcze wiele innych emocji. Nawet nie chce myśleć, co by było, gdybym szła tamtędy wieczorem.
Mogę sobie tylko wyobrazić, co codziennie czują osoby z grupy LGBT+ idąc ulica; wsiadając do tramwaju, autobusu, pociągu; wchodząc do sklepu… Nagle uświadomiłam sobie, że córka mojej przyjaciółki nie mogłaby wyjść na ulice w swojej tęczowej spódnicy…
Nagle dotarło do mnie, że naprawdę mieszkam w kraju, w którym już dziś muszę się zastanowić co na siebie założę, żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo…NAPRAWDĘ. Jakkolwiek absurdalnie to brzmi (…).
Pomyśleć, że jeszcze niedawno Grochów uważałam za swój dom i czułam się tu bezpiecznie.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.