Paryż w Warszawie. Łuk triumfalny stanie przy Marszałkowskiej?
Dzisiejsza Gazeta Stołeczna poinformowała, że środowiska patriotyczne wspólnie z władzami stolicy uznały, że najlepszym miejscem dla planowanego łuku triumfalnego będzie Oś Saska. Jak podkreśla Jacek Wojciechowicz, nie jest to jednoznaczne z wydaniem pozwolenia na budowę.
Łuk triumfalny chce postawić w stolicy Jan Żyliński, milioner i filantrop na co dzień mieszkający w Londynie:
„Planuję wybudować porządny łuk poświęcony setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej.” – mówił w wywiadzie udzielonym serwisowi gazeta.pl – „Będzie mierzył 52 metry, więc metr więcej niż ten w Paryżu. A na szczycie znajdzie się rzeźba marszałka Piłsudskiego. Gdzie stanie łuk, jeszcze zobaczymy. To zależy od miasta, ale na pewno w Śródmieściu. Plac na Rozdrożu, rondo de Gaulle’a albo okolice Ogrodu Saskiego… Jest wiele możliwości.”
Wiadomo już, że co do lokalizacji osiągnięto kompromis. Wybrano Oś Saską, a konkretnie trawnik między jezdniami ul. Marszałkowskiej. Jednak od wyboru lokalizacji do wydania zgody na budowę jeszcze daleka droga:
„(…) W przypadku np.braku zgody konserwatorskiej wstępna lokalizacja będzie musiała być zmieniona.” – informuje Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy – „Inicjatorzy mają również świadomość, że wszelkie ustalenia czynione na spotkaniach z urzędnikami oraz ze mną NIE SĄ DECYZJAMI PRZESĄDZAJĄCYMI 1. o samej budowie, 2. jej ewentualnym miejscu. Tak więc rozmowy w „zaciszu gabinetów” miały jedynie doprowadzić do uporządkowania rozbieżnych oczekiwań by umożliwić publiczną dyskusję w tej sprawie. Decyzja po konsultacjach, dyskusjach i niezbędnych uzgodnieniach należy do Rady m.st.Warszawy.”
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.