Opalacie się na balkonie? Możecie zapłacić 1,5 tys. kary
Latem nie wszyscy gnają nad pobliską wodę by zażywać słonecznych kąpieli. Niektórzy wolą opalać się na własnej posesji, albo przynajmniej wykorzystać w tym celu własny balkon. Należy z tym jednak uważać bo można otrzymać wysoki mandat.
Kwestia opalania na balkonie wciąż jest kontrowersyjna, bo to co dla jednych może być naturalną czynnością na prywatnym terenie, dla innych może być zgorszeniem godnym zgłoszenia odpowiednim służbom.
Balkon należy do przestrzeni prywatnej, jednak należy również do przestrzeni publicznej, a raczej to co można zobaczyć z ulicy czy chodnika lub z innego mieszkania.
Opalanie opalaniu nie równe, więc jeżeli robimy to w sposób niezauważalny dla innych, nic nam nie grozi. Sprawa wygląda trudniej jeżeli pozbędziemy się za dużo okryć zasłaniających części intymne i postanowimy opalać się na balkonie nago lub topless i wystawiamy się na widok publiczny. Zgorszeni sąsiedzi lub przechodnie mogą zawiadomić policję lub straż miejską, a ta skierować sprawę do sądu o nieobyczajne zachowanie.
Wysokość kary to nawet 1,5 tys. zł. Przed nami kilka upalnych dni, więc korzystając z okazji, warto sprawdzić widoczność naszego balkonu i sposób opalania.