Tragiczna śmierć czterolatka ciągniętego przez tramwaj. Śledczy sprawdzają billingi motorniczego
Śledczy będą sprawdzać czy motorniczy używał telefonu podczas jazdy. W tym celu zostaną sprawdzone billingi prowadzącego. Sam kierowca nie został jeszcze przesłuchany. Jest w złym stanie psychofizycznym.
Do zdarzenia doszło na ulicy Jagiellońskiej na Pradze-Północ. Tramwaj linii 18 przyciął nogę dziecku. Motorniczy ruszył, ciągnąc dziecko przez kilkaset metrów. 4-latka nie udało się uratować.
Wstępne ustalenia wskazują, że wszystkie systemy już po wypadku działały sprawnie, a pasażerowie pociągnęli za hamulec bezpieczeństwa.
Kierowca był trzeźwy. Do wyjaśnienia pozostaje kwestia czy używał telefonu podczas jazdy.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]