Jaki będzie wynik sprawy SPPN na Saskiej Kępie?

Jaki finał czeka mieszkańców w prawie płatnego parkowania?

Od dłuższego czasu trwają zażarte dyskusje dotyczące miejsc parkingowych i wprowadzenia parkometrów na jednej z najbardziej zatłoczonych pod dzielnic Pragi Południe oraz na Mokotowie. Od 2 stycznia 2023 roku planowane jest wprowadzenie rozszerzenia strefy płatnego parkowania w tych obszarach. Część mieszkańców Saskiej Kępy jest przeciwna temu rozporządzeniu. Już w marcu 2022 roku sporządzono petycję wnoszącą o niewprowadzanie SPPN, pod którą podpisało się ponad 2,5 tys. osób. Jednak zdaniem jej twórców proces w tej sprawie nie był prowadzony w sposób właściwy – nie otrzymywali informacji o terminach konsultacji, ani o zakresie zmian. Wniosek został uwzględniony w sierpniu przez Komisję Infrastruktury i Inwestycji Rady, natomiast w październiku sprawą zajęła się Rada Miasta Stołecznego Warszawy.

Niektórzy mieszkańcy Saskiej Kępy obawiają się, że skutkiem wprowadzenia SPPN będzie zmniejszenie ilości ich własnych miejsc parkingowych. Współautor petycji Przemysław Popkowski dodał:

,, Według naszych obliczeń stracimy około 40 procent legalnych miejsc do parkowania”

13 października tego roku radni m.st. Warszawy przyjęli uchwałę popierającą petycję o odrzucenie SPPN na terenie Saskiej Kępy. Sprawę dla Warszawy w Pigułce komentował radny Marek Borkowski:

„Wydarzyła się naprawdę historyczna rzecz pierwszy raz mieszkańcom udało się zatrzymać likwidację miejsc parkingowych, bo do tego że facto sprowadziłoby się powstanie strefy płatnego parkowania na terenie Saskiej Kępy. Tam w tej chwili dramatycznie brakuje miejsc do parkowania, a ich ograniczenie byłoby koszmarem (…) Chyba wszyscy mają już dość gigantycznych korków i tracenia masy czasu na przejechanie kilku kilometrów. (…)”

Do sprawy odniósł się również prezydent Warszawy:

,,Uważam, że strefa płatnego parkowania na Saskiej Kępie jest potrzebna. Oczywiście jest część mieszkańców, która jest innego zdania, ale wielu mieszkańców popiera powstanie tej strefy. Dalej będziemy przekonywać mieszkańców, że ta strefa jest potrzebna”.

Nieoczekiwanym zwrotem akcji było przegłosowanie poparcia rady osiedla dla strefy płatnego parkowania, co spowodowało falę krytyki mieszkańców. Na serwisach społecznościowych można przeczytać wiele komentarzy osób, które czują się oburzone taką decyzją.

Czy sprawa już została przesądzona a wyrok na kierowcach Saskiej Kępy jest ostateczny?